Platforma Obywatelska, podobnie jak w 2010 roku, wygrała tegoroczne wybory do sejmiku śląskiego. Po tej wygranej koalicję początkowo tworzyły PO, PSL i Ruch Autonomii Śląska, jednak po odejściu z niej RAŚ wiosną 2013 r. PO i PSL zawarły "porozumienie techniczne" z SLD. - Koalicja PO-PSL-SLD jest takim najbardziej naturalnym rozwiązaniem. Oczywiście zawsze możemy spekulować na temat innych opcji, ale myślę, że w tym wypadku - zarówno zapowiedzi wyborcze PSL i PO - wskazują, że z taką koalicją trzeba się liczyć - uważa politolog. Według Słupika największym wygranym tych wyborów jest PiS, mimo że znalazł się tuż za Platformą. - Choć Platforma nadal jest zwycięzcą w województwie śląskim, to swój stan posiadania zdecydowanie powiększył PiS - powiedział Słupik. Według niego PiS nie pozostaje nic innego, jak "pozostać w opozycji" przez kolejne cztery lata. Odnosząc się do wyniku osiągniętego przez Ruch Autonomii Śląska ocenił, że tegoroczne wyniki dają wyraźny sygnał, że RAŚ stał się "stałą częścią krajobrazu politycznego". - Te wyniki pokazują, że nie jest sezonową sensacją, czy efemerydą polityczną. Druga kadencja wskazuje, że Ruch Autonomii Śląska jest już stałą częścią krajobrazu politycznego i regionalnej sceny politycznej - z dość sporymi aspiracjami - choćby dlatego, że przeskoczył SLD - dodał. Największym zaskoczeniem, jest, według politologa, "spadek poparcia dla SLD". - Spadek o siedem mandatów i w ogóle tak słabe poparcie uzyskane tylko w dwóch okręgach na siedem, to jest katastrofa dla tej partii. To jest być może początek pewnych zmian, być może schyłkowej fazy opuszczania sceny politycznej przez to ugrupowanie. Mają prawdziwy orzech do zgryzienia - uważa politolog. W wyborach, które odbyły się 16 listopada br., mieszkańcy woj. śląskiego wybierali 45 radnych sejmiku woj. śląskiego (dotąd 48 radnych). Powodem jest spadek liczby mieszkańców regionu poniżej 4,5 mln. Platforma Obywatelska zdobyła 17 mandatów, na drugim miejscu znalazło się Prawo i Sprawiedliwość z 16 mandatami, za nim Polskie Stronnictwo Ludowe, które obsadzi 5 miejsc w sejmiku, następnie Ruch Autonomii Śląska - 4 i Sojusz Lewicy Demokratycznej - 3. W wyborach z 2010 r. PO uzyskała w sejmiku śląskim 22 mandaty, PiS - 11, SLD - 10, Ruch Autonomii Śląska - 3, a PSL - 2. W toku kadencji PiS utraciło dwa głosy - radni z listy tego ugrupowania przeszli pod szyldy RAŚ (liczba mandatów wzrosła z 3 do 4) i Solidarnej Polski.