W specjalnym piśmie, związkowcy napisali, że "okrojony ponad wyobrażalną miarę budżet Policji (cięcia spowodowane były kryzysem - red.) uniemożliwia jej normalne funkcjonowanie". "Już nie wystarczają oszczędności z utrzymywania siedmiu tysięcy wakatów policyjnych i pracowniczych, które zmuszają pozostających w służbie do pracy ponad obowiązujące normy. Brakuje pieniędzy na wszystko. Systematycznie narastają zaległości w wypłacie świadczeń i należności ustawowych dla policjantów" - alarmują. Według NSZZ Policjantów zaległości te obecnie sięgają 150 mln zł (według KGP na koniec września zaległości w wypłacie świadczeń wynosiły 128 mln zł - red.). Związkowcy podają, że kierownictwo policji nie przedstawiło im dotąd realnego harmonogramu rozwiązania tego problemu. Twierdzą, że zdecydowano natomiast - "bez konsultacji i uzgodnień" - o zmianie przeznaczenia funduszu nagrodowego i zapomogowego na wypłatę zaległych świadczeń. "Panie premierze, nie chcemy wychodzić na ulice. Jesteśmy funkcjonariuszami Polskiego Państwa, któremu przyrzekaliśmy wierność, dlatego protesty policjantów na ulicach uważamy za obraz bezradności Państwa" - zaznaczyli w przesłanym piśmie. Piszą, że "dramatyczna" sytuacja policji nie zmienia się od wielu lat. "Prosimy pana o pochylenie się nad tymi problemami. Także nad projektem budżetu Policji na 2010 rok. Policjanci nie mogą dalej kredytować Państwa, gdyż sami nie potrafią związać końca z końcem" - napisali, zapowiadając równocześnie, że wyjdą na ulicę, jeśli do końca października nie uzyskają gwarancji spłaty zaległości. NSZZ Policjantów poprosił premiera o spotkanie, w którym mieliby uczestniczyć ministrowie spraw wewnętrznych i administracji oraz finansów. Policyjni związkowcy zdecydowali o rozpoczęciu akcji protestacyjnej już w połowie października. KGP przyznaje, że te pieniądze policjantom się należą i zapewnia, że będą wypłacane "w miarę możliwości budżetowych". Dodaje jednak, iż priorytetem jest wypłacanie pensji, zakup paliwa do radiowozów, bieżące utrzymanie jednostek oraz systemu teleinformatycznego. - Zaproponowaliśmy związkowcom kolejne spotkanie w połowie listopada. Wtedy bowiem będziemy mogli przedstawić im dalszy harmonogram spłat świadczeń - powiedział dziś rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Dodał, że w październiku z budżetu państwa przeznaczono na ten cel 30 mln zł a do końca listopada funkcjonariusze mają otrzymać kolejne 35 mln zł. Pytany o fundusz nagrodowy i zapomogowy Sokołowski przyznał, że część tych środków przeznaczono na spłatę zaległych świadczeń, ale nadal ok. 40 mln zł pozostało m.in. na nagrody dla policjantów. Służby mundurowe mają ok. 20 świadczeń dodatkowych - są to m.in.: równoważnik za brak lokalu mieszkalnego, dopłata do wypoczynku, zwrot kosztów dojazdu do miejsca pełnienia służby czy delegacje. Zobacz również: Policyjne ultimatum. Co zrobi nowy szef MSWiA?