28-letni posterunkowy wracał wczoraj do domu z pracy prywatnym autem. I wjechał w 84-letniego mężczyznę jadącego na rowerze. Jego samochód dachował. Kiedy funkcjonariusz wyszedł z wozu i zorientował się, co się stało, strzelił sobie w głowę z broni służbowej.