Jak informował wcześniej reporter radia RMF FM Marcin Buczek, strzałów było kilka, mieszkanie było zamknięte, a strażacy musieli wyważyć drzwi, by dostać się do środka. Nie było żadnych śladów włamania ani obecności innych osób w mieszkaniu. - W pokoju, gdzie leżały zwłoki mężczyzny, znajdowały się dwie sztuki broni. Wstępnie ustalono, że była to broń służbowa obojga funkcjonariuszy policji. Mężczyzna trzymał broń w prawej ręce - poinformował Franciszek Makulik z prokuratury w Raciborzu. Jak ustalił dziennikarz radia RMF FM, zmarły mężczyzna był zatrudniony w policji od prawie 20 lat, kobieta - od niespełna 10. Oboje pracowali w komisariacie w Kuźni Raciborskiej. (edbie) Anna Kropaczek