Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Policjant postrzelił córkę i popełnił samobójstwo

W nocy z czwartku na piątek zmarła dziewczynka prawdopodobnie postrzelona przez swojego ojca - policjanta w mieszkaniu na warszawskim Bemowie. 35-letni policjant popełnił samobójstwo.

/Agencja SE/East News

Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, 12-latka zmarła w szpitalu, gdzie przewieziono ją w stanie krytycznym.

Do tragedii doszło w czwartek wieczorem. Policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań, w którym miało dziać się coś niepokojącego. Na miejscu znaleźli zwłoki swojego kolegi, policjanta ze Śródmieścia i postrzeloną w głowę dziewczynkę. Po reanimacji przewieziono ją do szpitala.

Po wstępnych ustaleniach funkcjonariusze wykluczyli udział w tragedii osób trzecich. W mieszkaniu był też nastoletni chłopiec - świadek zdarzenia.

Policja i prokuratura sprawdzają, czy 12-latka została postrzelona przypadkowo - gdy próbowała powstrzymać ojca, czy też umyślnie.

- Wyjaśniamy wszystkie okoliczności. To wielka tragedia, zarówno dla tej rodziny, jak i dla warszawskich policjantów -powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler.

Jak dodał, policjanci ustalają też co mogło być przyczyną desperackiego kroku funkcjonariusza i czy miał on jakieś problemy w pracy. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do śledztwa, chodziło o kłopoty rodzinne.

Bliscy policjanta - jego partnerka życiowa i jej syn zostali objęci opieką psychologów. Otrzymają też wsparcie finansowe.

35-latek służył w policji od czterech lat. Pracujący z nim funkcjonariusze podkreślają, że był dobrym kolegą i dobrym policjantem.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także