Mężczyzna tłumaczył policjantom, że przeprowadził się niedawno z domku jednorodzinnego do bloku i nie miał warunków do trzymania tak dużego zwierzęcia w mieszkaniu. Weterynarz odmówił uśpienia psa. Mężczyzna usłyszał zarzut próby uśmiercenia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem, za co grożą nawet trzy lata więzienia. Jeszcze dziś zostanie przesłuchany przez prokuratora.