Wczoraj Komendant Główny policji odwołał zastępcę Komendanta Miejskiego Poznania i szefa komisariatu na Jeżycach, któremu podlega ochrona konsulatu. Wszczęto też postępowanie dyscyplinarne wobec 12 innych funkcjonariuszy. Policjanci z Poznania uważają jednak, że ukaranie kilkunastu policjantów nie rozwiązuje sprawy. - Należy dopracować się systemu, który zapewniałby ochronę placówkom dyplomatycznym poza Warszawą - mówią policjanci, którzy woleli nie ujawniać swoich nazwisk.