"W drodze do Opola na odprawę służb mundurowych mój kierowca @SOP_GOV_PL na terenie powiatu kluczborskiego miał 'odrobinę' za ciężką nogę. Pech (dla niego) trafił na nieoznakowany patrol drogowy @PolskaPolicja. Nie pomogła odznaka @SOP ani informacja, że samochód @MSWiA_GOV_PL" - napisał szef MSWiA na Twitterze. Joachim Brudziński dodał, że komendant powiatowy policji w Kluczborku "może być dumny ze swoich funkcjonariuszy". "Na pewno w związku z przekroczeniem prędkości przez mój służbowy samochód i w związku z zatrzymaniem przez patrol drogowy @PolskaPolicj spóźnię się na odprawę z komendantami w Opolu. #Niemazmiłuj" - dodał Brudziński w kolejnym wpisie. Szef MSWiA podczas uroczystości wręczenia medali "Młody bohater" w Opolu powiedział do komendanta policji w Kluczborku: "Panie komendancie, na pana ręce wyrazy uznania i szacunku dla podległych panu funkcjonariuszy policji, którzy w sposób profesjonalny i odpowiedzialny dostrzegli zbyt prędko poruszający się samochód" - powiedział. "Mam nadzieję, że również będzie okazja, aby tych funkcjonariuszy wynagrodzić za to, że robią dobrze swoją robotę" - dodał. Kierowca przekroczył prędkość o 48 km Zatrzymanie potwierdził PAP asp. sztab. Dawid Gierczyk z kluczborskiej policji. "Na tę chwilę mogę potwierdzić, że policjanci zatrzymali samochód marki BMW" - powiedział. Dodał, że auto zatrzymano w miejscowości Trzebiszyn na drodze krajowej nr 45 pomiędzy miejscowościami Kluczbork a Opole. Zapytany o prędkość pojazdu odpowiedział, że policjanci, którzy poruszali się samochodem nieoznakowanym, dokonali pomiaru w miejscu ograniczenia prędkości do 50 km/h. Dodał, że w tym miejscu kierowca BMW jechał 98 km/h. Jak informuje reporter RMF FM, Paweł Balinowski, choć kierowca SOP przekroczył prędkość o 48 km, nie został jednak ukarany mandatem, a jedynie pouczeniem. Według taryfikatora powinien otrzymać za to wykroczenie mandat w wysokości od 300 do 400 zł. Policjanci mieli odstąpić od jego ukarania z uwagi na to, że nie był wcześniej karany.