Dobiega końca budowa prowizorycznego wału w miejscu wyrwy spowodowanej przez niedawną falę. Przez kilka dni żołnierze zrzucali z powietrza ważące 1,5 tony worki z piaskiem, gruzem i żwirem. Teraz śmigłowce stoją już na boisku szkolnym w Słubicach. Na wale są za to inżynierowie, którzy sprawdzają jego wytrzymałość. Nastroje są raczej pesymistyczne. W sztabie kryzysowym starostwa płockiego słychać, że wały są w fatalnym stanie i miastu grozi powtórka scenariusza z maja. Są rzeczywiście w krytycznym stanie. Jeśli ta nowa fala przyjdzie, jest niebezpieczeństwo, że mogą one nie wytrzymać i podobnie jak w Świniarach, w którymś miejscu puścić - mówi jeden z pracowników sztabu kryzysowego. Według wstępnych szacunków, poziom wody w okolicach Płocka będzie zbliżony do tego z końca maja. Tomasz Fenske