Jak czytamy na oficjalnej stronie izraelskiego zespołu: - Po zakończonym meczu i powrocie naszych piłkarzy do hotelu, grupa zamaskowanych faszystów, fanów klubu Legia Warszawa, wtargnęła na boisko. Dwie osoby z naszego zespołu, które zostały z tyłu, odniosły obrażenia - czytamy na oficjalnym facebookowym profilu zespołu. Na oficjalnej stronie drużyny opublikowano także nagranie z wczorajszego zdarzenia, które zarejestrowała kamera hotelowego monitoringu. Opisujące zdarzenie izraelskie media podają, że atak na piłkarzy był incydentem o charakterze faszystowskim i antysemickim. Israel National News informuje, że minister kultury i sportu Izraela podjął kroki, mające na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, a także złapanie i ukaranie winnych. Policja wyjaśnia okoliczności ataku W sprawie początkowo zatrzymano do wyjaśnienia jedną osobę, która ostatecznie została zwolniona, gdy okazało się, że nie miała nic wspólnego z atakiem. "Podczas incydentu dwóch pracowników izraelskiego klubu doznało niegroźnych obrażeń w postaci obtarcia naskórka" - poinformowała PAP rzeczniczka mazowieckiej policji Alicja Śledziona. "Aktualnie prowadzone są intensywne czynności związane z ustaleniami osób, które dopuściły się ataku. W ustalenia zaangażowany jest policyjny zespół, który zajmuje się pseudokibicami. Mamy zabezpieczony monitoring ze zdarzenia. Trwa identyfikacja" - powiedziała PAP Śledziona. Jak dodała, w trakcie incydentu miało dojść do kradzieży plecaka należącego do ekipy izraelskiego klubu. Ostatecznie został on odnaleziony. W sprawie postępowanie prowadzi policja w Płońsku.