Jak podkreśliła w wypowiedzi dla PAP Magda Bieniak z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, ustawienie ogrodzenia miało związek z zorganizowanym tam we wtorek zgromadzeniem i blokadą sejmowej drogi ewakuacyjnej. Policja pozostaje na miejscu, bo cały czas gromadzą się tam ludzie. Jak informuje RMF FM, przy ulicy Wiejskiej zgromadzone są liczne oddziały policjantów. W ciągu dnia przed parlamentem było około 70 funkcjonariuszy. Ogrodzenie zostało ustawione przed wjazdem do Sejmu we wtorek nad ranem, a protestujące tam osoby, którzy blokowały jedną z dróg wyjazdu z Sejmu, przesunięto na drugą stronę ulicy Wiejskiej. Kryzys parlamentarny i protesty przed Sejmem Protesty przed gmachem parlamentu trwają od piątku, kiedy to podczas obrad Sejmu posłowie opozycji zablokowali sejmową mównicę, a głosowania - m.in. nad ustawą budżetową - zostały przeniesione decyzją marszałka Marka Kuchcińskiego do Sali Kolumnowej. Impulsem dla posłów opozycji były planowane zmiany dotyczące zasad obecności dziennikarzy w parlamencie oraz wykluczenie z obrad jednego z posłów PO. Przed Sejmem w piątek demonstranci zablokowali drogi wyjazdowe; z kolei posłowie Platformy i Nowoczesnej, w systemie dyżurów, pozostają na sali sejmowej. W związku z piątkowymi wydarzeniami wjazd do Sejmu jest ochraniany przez policję. Według zapowiedzi szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, policja ma tam zostać "tak długo, jak będzie zagrożenie". W niedzielę kontynuowane były demonstracje Komitetu Obrony Demokracji, manifestowano przed także przed Trybunałem Konstytucyjnym i Pałacem Prezydenckim. W poniedziałek także trwała pikieta przed Sejmem.