Błaszczak był pytany w radiowych Sygnałach Dnia o to, jak będzie, jego zdaniem, przebiegać kolejna miesięcznica katastrofy smoleńskiej. Minister zadeklarował, że "policja zapewni bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom tego zgromadzenia tak, jak miesiąc temu". Dodał, że zaangażowano w tym celu podobne "siły i środki", jak w przypadku poprzednich miesięcznic. Zdaniem szefa MSWiA, Obywatele RP, którzy co miesiąc organizują kontrmanifestację, "wypełniają hasło, które postawił lider PO Grzegorz Schetyna, że poprzez ulice będą atakować rząd". "To bardzo charakterystyczne, że Obywatele RP (...) chcą odebrać prawo do manifestowania tym, którzy się gromadzą od 88. miesięcy". "(...) Nie przestrzegają prawa, twierdzą, że są Trybunałem Konstytucyjnym i sami wyrokują, jaka ustawa jest, a jaka nie jest zgoda z Konstytucją" - mówił. "Póki jestem ministrem spraw wewnętrznych i administracji, nie dopuszczę do tego, żeby na polskich ulicach dochodziło do awantur" - zadeklarował Błaszczak. Szef MSWiA odniósł się również do zamontowanych barierkach na Krakowskim Przedmieściu. Według niego, takie zabezpieczenie służy zapewnieniu bezpieczeństwa. W czerwcu podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej kilkadziesiąt osób usiadło w poprzek jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki uczestnikom Marszu Pamięci. Policja skierowała 91 wniosków do sądu za blokowanie jezdni na drodze marszu. Obywatele RP zapowiedzieli organizację kontrmanifestacji również 10 sierpnia. Obywatele RP to organizacja, która znana jest m.in. z organizowania od grudnia ubiegłego roku kontrmanifestacji wobec obchodów tzw. miesięcznic katastrofy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.