Działania policji w ramach ogólnopolskiej akcji pod nazwą Truck&Bus rozpoczęły się w czwartek o godzinie 6 i odbywają się w porozumieniu z TISPOL (z ang. European Traffic Police Network), czyli Europejską Organizacją Policji Ruchu Drogowego. Organizowane wspólnie z tą organizacją akcje są prowadzone w tym samym tygodniu w różnych krajach Unii Europejskiej. Akcja Truck&Bus zakończy się w czwartek o godz. 22. W ramach tych działań w czwartek na drogi w całej Polsce wyjedzie około 5 tys. policjantów ruchu drogowego, którzy szczególną uwagę będą zwracali na prawidłowość przewożenia ładunków i osób. Jak zaznacza policja - na co dzień takie kontrole zwykle podejmują inspektorzy transportu drogowego. "Kontrolując ciężarówki i półciężarówki, szczególną uwagę będziemy zwracali na mocowanie towaru i jego oznaczenie. Niewykluczone, że będziemy również kontrolowali przewóz materiałów niebezpiecznych" - poinformował podinspektor Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Policjanci zamiast ITD Dodał, że policjanci będą także kontrolowali autobusy i busy przewożące pasażerów, bo - jak zwrócił uwagę - w przeszłości dochodziło do wypadków samochodów, które przewoziły większą liczbę pasażerów niż pozwala na to dowód rejestracyjny i przeznaczenie pojazdu. "Będziemy kontrolowali również cześć ładunkową pojazdów typu bus, bo zdarzają się sytuację, że m.in. pracownicy ekip remontowych są w nich przewożeni na siedzeniach nieprzytwierdzonych do podłogi samochodu, np. na różnego rodzaju ławkach czy taboretach" - powiedział policjant. Policja - choć przyznaje, że w czwartek kontroli mogą się spodziewać przede wszystkim kierowcy ciężarówek, busów i autobusów - zaznacza, że będzie także realizowała swoje codzienne zadania na drogach. Z kontrolami muszą się więc liczyć także kierowcy samochodów osobowych. Na drogach pojawią się m.in. radiowozy wyposażone w wideorejestratory; będą również działały tzw. grupy SPEED, kontrolujące przekraczanie prędkości.