Policja: Od piątku na drogach zginęły 32 osoby
W piątek i w sobotę na drogach w 334 wypadkach zginęły 32 osoby, a 421 zostało rannych -poinformowała Komenda Główna Policji. Policjanci zatrzymali aż 974 nietrzeźwych kierowców. Policja apeluje o rozwagę i ostrożność na drogach.
Jak powiedział dzisiaj rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, ruch na drogach, zwłaszcza w dużych miastach i w okolicach cmentarzy, zwiększa się z godziny na godzinę. Jednak największego jego nasilenia należy się spodziewać wieczorem, gdy jak co roku rozpoczną się powroty do domów.
Na drogach krajowych, dojazdowych do miast, w okolicach cmentarzy i kościołów jest więcej policjantów - ponad 10 tys. Kierowcy powinni spodziewać się wzmożonych kontroli m.in. prędkości i trzeźwości.
W ramach policyjnej akcji "Znicz" funkcjonariusze sprawdzają stan techniczny aut i sposób przewożenia dzieci. Patrolują też, razem ze strażnikami miejskimi, okolice cmentarzy, targowisk i dworce.
Kierowcy powinni także przygotować się na zmianę w organizacji ruchu - szczególnie w pobliżu cmentarzy. Policja przypomina, że samochody parkowane w miejscach niedozwolonych będą usuwane na koszt właścicieli.
Policjanci przypominają o konieczności jazdy z włączonymi światłami mijania i ostrzegają, że nie będzie żadnej pobłażliwości dla tych osób, które wsiądą za kierownicę pod wpływem alkoholu czy narkotyków.
W ubiegłym roku w okresie Wszystkich Świętych doszło do 306 wypadków, w których zginęło 35 osób, a 354 zostały ranne.
INTERIA.PL/PAP