B. komendant wojewódzki policji we Wrocławiu Andrzej Matejuk został powołany na stanowisko komendanta głównego policji. W czwartek po południu wiceminister SWiA Adam Rapacki, nadzorujący policję, uroczyście wprowadził go do komendy głównej. Poprzednik Matejuka Tadeusz Budzik podał się do dymisji we wtorek - jak oficjalnie poinformowano - "z powodów rodzinnych". Przedstawiając nowego komendanta głównego Rapacki podkreślał, że współpracował z nim jeszcze za czasów, gdy odchodził ze stanowiska szefa dolnośląskiej policji, a Matejuk przejmował po nim to stanowisko. - Ma ogromne doświadczenie w zarządzaniu policją i nie tylko policją, bo ma wysokie kwalifikacje w zakresie organizacji zarządzania. Za jego czasów policja śląska była jedną z najlepiej funkcjonujących. Dzisiaj te doświadczenia będzie miał okazję przenosić na grunt całej policji - podkreślał wiceminister. Sam Matejuk zapewniał, że nie przyszedł na to stanowisko, by wprowadzać rewolucję. - Nie ma takiej potrzeby. Policja od kilku lat działa raz lepiej, raz gorzej, ale we właściwym kierunku. Głównym zadaniem, które sobie postawiłem, będzie sprawne zarządzanie tak dużą i złożoną instytucją, jaką jest policja. To jest armia 100 tys. ludzi - chodzi o to, by była bardziej skuteczna i skuteczniej realizowała oczekiwania społeczne - podkreślił. Wśród swoich priorytetów wymienił też walkę z przestępczością zorganizowaną i pospolitą. Nowy komendant zapewnił też, że każdą decyzję personalną będzie podejmować po dokładnej analizie dokonań danej osoby. - Nie ukrywam też, że skorzystam z oceny komendanta Budzika - powiedział dodając, że "na pobłażliwość nie będą mogli liczyć także ci, którzy nie wywiązują się ze swoich obowiązków należycie i nie mają do tego odpowiedniego przygotowania". Zarówno on, jak i wiceminister Rapacki podziękowali też Budzikowi i zapewniali, że będą nadal korzystać z jego doświadczeń i wiedzy. - Z panem generałem współpracowałem od bardzo wielu lat. Razem tworzyliśmy pion ds. przestępczości narkotykowej. Chciałbym podziękować mu za dotychczasową współpracę. Myślę, że udało nam się zrobić bardzo wiele - mówił Rapacki. Wśród sukcesów Budzika wymieniał m.in. uspokojenie atmosfery w policji i "ucięcie odejść funkcjonariuszy", wynikających "także z natury politycznej". - Jestem przekonany, że pana gen. Budzika wykorzystamy w dalszych pracach. Będziemy chcieli, by dalej dbał o rozwój policji - dodał. Zaznaczył, że b. komendant nie podjął jeszcze decyzji w sprawie swojej dalszej kariery zawodowej. Sam Budzik podziękował wszystkim funkcjonariuszom i pracownikom policji za ich służbę i walkę z przestępczością. Podkreślił, że "ta formacja będzie rozwijać się we właściwym kierunku, o czym świadczy wybór nowego szefa policji" - Matejuka. 55-letni Matejuk był komendantem wojewódzkim policji we Wrocławiu od grudnia 2000 r. do maja 2007 r. Został nim, gdy obecny wiceminister SWiA Adam Rapacki - ówczesny szef dolnośląskiej policji - został zastępcą komendanta głównego. Wcześniej kierował komendą miejską. W maju ubiegłego roku sam złożył raport o przejście na emeryturę (szefem policji był wówczas Konrad Kornatowski); media donosiły jednak, że został do tego zmuszony. Przyczyną miały być "wpadki" jego podwładnych. Po odejściu z policji Matejuk pracował w firmie telekomunikacyjnej, gdzie zajmował się ochroną danych. Był dotąd prezesem klubu sportowego Gwardia. O tym, że zostanie nowym szefem policji, mówiono nieoficjalnie już od momentu, gdy szefem MSWiA został Grzegorz Schetyna, a wiceszefem nadzorującym policję Rapacki.