Na wschodzie kraju rozbojów, kradzieży i innych przestępstw jest najmniej. Nie można tego powiedzieć o województwach zachodnich, jak: dolnośląskie, zachodniopomorskie, lubuskie czy śląskie. W ubiegłym roku doszło do 1 mln 159 tys. przestępstw, w tym 794 tys. (o 15 tys. więcej niż w 2010 r.) kryminalnych. Ogólne statystyki wskazują, że mniej było zabójstw, rozbojów i gwałtów. Ale wzrosła - do 230 tys. (o 10 tys.) liczba kradzieży, także kieszonkowych - było ich 332 tys. Więcej było też przypadków uszkodzenia mienia, bójek i oszustw.