Wczoraj dziennikarka Magdalena Ogórek została zaatakowana i oprotestowana przed siedzibą TVP przez grupę kilkunastu osób. Po programie "Minęła 20", grupa osób starała się uniemożliwić wyjazd dziennikarce z gmachu Telewizji Polskiej przy placu Powstańców Warszawy. Nikt wczoraj nie został zatrzymany - zaznaczyła policjantka. Rolą policji było zapewnienie bezpieczeństwa, co zostało zrealizowane - podkreśliła Małgorzata Wersocka i dodała, że policja zweryfikuje monitoring oraz inne nagrania, po czym zostaną podjęte dalsze decyzje w sprawie. Atak na dziennikarkę potępił szef MSWiA Joachim Brudziński, który polecił analizę materiałów operacyjnych i podjęcie niezwłocznie stosownych działań. Joachim Brudziński dał do jutra czas komendantowi Stołecznej Policji na udzielenie racjonalnej odpowiedzi, dlaczego policja nie reagowała podczas ataku.