W Łapczycy na nowo zawrzało po wtorkowym zderzeniu tira z busem. W wypadku zginął 10-letni chłopiec, a 15 osób zostało rannych. Chociaż wina nie była po stronie kierowcy ciężarówki - mieszkańcy uważają, że to duże samochody stwarzają największe zagrożenie. - Mamy już dość ciężkich samochodów, które stwarzają zagrożenie - skarżą się osoby mieszkające przy starej "4". Codziennie około 5 tysięcy tirów przejeżdża przez Łapczycę. Jest to teren bardzo zabudowany. Tu chodzi o życie i zdrowie najmłodszych. Obok trasy mamy szkołę podstawową, gimnazjum. Mamy również przedszkole - mówi jeden z mieszkańców Łapczycy. A kierowcy tirów chętnie omijaliby Łapczycę, jadąc autostradą A4, zamiast starą "4". Jednak zgodę na to musieliby wydać urzędnicy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. A ci przez dwa dni nie umieli odpowiedzieć na pytanie, kiedy zostanie zniesiony zakaz jazdy ciężarówek na odcinku od Szarowa do Brzeska. Najświeższe informacje o sytuacji na drogach na Twitterze Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia! Sprawdź na bieżąco - utrudnienia na drogach w całej Polsce!