"Bartosz Adam (Arłukowicz) smutną ma twarz. Nawet bardzo smutną. "Dziki Kraj" pokazuje, jak bardzo. Wniosek o odwołanie Bartosza Arłukowicza złożył klub PiS. Prawo i Sprawiedliwość chce odwołania szefa resortu zdrowia w związku z chaosem, jaki zapanował po wejściu w życie nowej ustawy refundacyjnej 1 stycznia. Ustawa wywołała sprzeciw lekarzy, którzy protestowali przeciw - ich zdaniem - zbyt restrykcyjnym przepisom. Od Nowego Roku lekarze nie określali na receptach poziomu refundacji leku i stawiali pieczątkę: "Refundacja leku do decyzji NFZ". Część pacjentów pomimo posiadanego prawa do wykupienia leków ze zniżką musiała płacić za nie więcej. Ostatecznie rząd przygotował projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej, którą w czwartek przyjął bez poprawek Senat. Znosi ona kary dla lekarzy, którzy niewłaściwie wypisują recepty, oraz wprowadza abolicję dla aptekarzy realizujących recepty z błędami przed dniem wejścia w życie nowelizacji. Nowelizacja spełnia tylko część postulatów aptekarzy i lekarzy. Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział podpisanie noweli w poniedziałek. Do odwołania ministra potrzeba co najmniej 231 głosów. PO i PSL mają 235 posłów. Posłowie wysłuchają na najbliższym posiedzeniu także informacji premiera o sytuacji w służbie zdrowia po wejściu w życie ustawy refundacyjnej i nowej listy leków refundowanych. O przedstawienie takiej informacji wnioskował klub PiS. Posłowie będą ponadto debatować nad sprawozdaniem komisji finansów publicznych z projektu budżetu państwa na 2012 rok; komisja wprowadziła do projektu 15 poprawek, odrzucając wszystkie wnioski opozycji. Komisja zaproponowała kolejne cięcia wydatków, m.in. objęła nimi Kancelarię Prezydenta (o 7 mln zł., przeznaczając te pieniądze na Narodowy Program Rewitalizacji Łazienek Królewskich w Warszawie). Zaproponowano też ograniczenie wydatków, łącznie na ponad 50 mln zł., Sądu Najwyższego, NSA, RPO, KRRiT, IPN. Zaoszczędzone środki mają trafić do Funduszu Emerytalno-Rentowego KRUS na finansowanie składek na ubezpieczenie zdrowotne rolników w 2012 r. Projekt budżetu dopuszcza deficyt w wysokości 35 mld zł. Wydatki mają wynieść nie więcej niż 328,7 mld zł, dochody 293,7 mld zł. Dochody podatkowe mają być wyższe o 7 proc. niż zaplanowano na 2011 r. i wyniosą 264,8 mld zł. Przewiduje zamrożenie płac w państwowej sferze budżetowej i waloryzację od marca br. świadczeń emerytalno-rentowych o 4,8 proc. We wrześniu 2012 r. podwyżkę w wysokości 3,8 proc. dostaną nauczyciele. Rząd założył, przyjmując projekt, że w przyszłym roku wzrost gospodarczy wyniesie 2,5 proc., inflacja 2,8 proc., a bezrobocie na koniec 2012 r. sięgnie 12,3 proc. W planie obrad Sejmu jest też pilny rządowy projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty opóźniający o dwa lata - z 2012 r. na 2014 r.- obowiązek szkolny dla 6 latków. Zgodnie z obecnymi przepisami, od 1 września br. sześciolatki mają rozpocząć naukę w szkole. Do tego czasu, o tym, czy maluch wcześniej rozpocznie naukę, czy nie - decydują rodzice. Przedłużenie o dwa lata okresu, w którym rodzice podejmują decyzję o rozpoczęciu przez dziecko 6-letnie edukacji szkolnej, oznacza, że o rozpoczęciu nauki dzieci urodzonych w latach 2006 i 2007 nadal decydować będą rodzice. Projekt nie wprowadza zmian w obowiązku przedszkolnym pięciolatków. Wszystkie dzieci w wieku pięciu lat będą objęte obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym. Dzieci urodzone w latach 2006 i 2007, które nie rozpoczną nauki w I klasie szkoły podstawowej, od 1 września 2012 r. i od 1 września 2013 r., będą nadal przedszkolakami. Posłowie zajmą się też projektem ustawy autorstwa PiS, który określa zasady zwrotu osobom fizycznym części wydatków poniesionych na zakup odzieży i dodatków odzieżowych dla niemowląt i obuwia dziecięcego. Według PiS podniesienie od 1 stycznia 2011 r. stawki VAT z 7 do 23 proc. na te produkty spowoduje w wielu rodzinach, zwłaszcza uboższych, niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb. Nie jest rzeczą właściwą obciążanie polskich rodzin tak dużą podwyżką, tym bardziej, iż dotyczy ona produktów dziecięcych" - uważa PiS. Porządek obrad Sejmu przewiduje ponadto rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o skutkach powierzania wykonywania pracy cudzoziemcom przebywającym wbrew przepisom na terytorium Polski. Według projektu pracodawca przed zatrudnieniem cudzoziemca powinien zażądać od niego dokumentu potwierdzającego legalność pobytu w Polsce oraz przechowywać taki dokument przez cały okres zatrudnienia. Projektowana ustawa wdraża do polskiego prawa postanowienia unijnej dyrektywy, której celem jest ograniczenie skali zjawiska nielegalnej imigracji do UE. Chodzi o zakaz zatrudniania obywateli państw trzecich, którzy nie posiadają legalnych dokumentów pobytowych. Zgodnie z projektem, wprowadzony zostanie zakaz zatrudniania obywateli państw trzecich nielegalnie przebywających w Polsce oraz sankcje karne i administracyjne dla pracodawców, którzy nie zastosują się do obowiązujących przepisów. Projekt wprowadza też kary finansowe i sankcje karne za zatrudnianie nielegalnych imigrantów. Sejm będzie także głosował nad wnioskiem premiera Donalda Tuska o powołanie - za zgodą Senatu - Magdaleny Gaj na stanowisko Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej na 5 letnią kadencję. Sejm ma się też zająć rządowym projektem nowelizacji ustawy o drogach publicznych, który dostosowuje nasze przepisy do wymogów Unii Europejskiej. Wprowadza rozwiązania, które mają zwiększyć bezpieczeństwo na drogach i poprawić skuteczność działania służb drogowych.