Woźniak nie ma pewności, że ekologiczny sprzeciw przyniesie pożądany skutek, jeśli rura miałaby omijać naszą strefę. Jest jednak szansa, że głos Warszawy nawet wtedy da rezultaty. - Bałtyk jest jednak uznany za morze wewnętrzne Unii Europejskiej. Jest rzeczywiście akwenem zamkniętym i o szczególnym znaczeniu ekologicznym. (...) Tu mamy prawo powoływać się na różnego konwencje i różnego typu umowy międzynarodowe - stwierdził minister. Woźniak zapowiedział polski sprzeciw. Ma też pewność, że inne kraje znad Bałtyku zgłoszą poważne zastrzeżenia ekologiczne. W morzu zatopiono bowiem ogromne ilości broni chemicznej. Do połowy lutego 7 nadbałtyckich państw ma wydać opinię dotyczącą szczegółowego planu budowy Gazociągu Północnego. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Krzysztofa Zasady: