Artur Jerzy Badyda powiedział w radiowej Jedynce, że wielu Polaków nie ma świadomości, jak poważne skutki - przede wszystkim dla zdrowia - powoduje ogrzewanie domów odpadami i węglem niskiej jakości. Zwrócił uwagę, że jest to pozorna oszczędność, bo w dłuższej perspektywie choroby wywołane zanieczyszczeniem powietrza będą nas o wiele więcej kosztować. Doktor Badyda dodał, że w innych krajach zanieczyszczenie powietrza zmniejszyło się, gdy wprowadzono ograniczenia w ruchu samochodów w miastach. Komisja Europejska wzięła Polskę na celownik w związku ze zbyt dużym zanieczyszczeniem powietrza w naszym kraju przez co najmniej pięć ostatnich lat, w tym także w roku 2014. Bruksela uznała, że podejmowane dotychczas działania prawne i administracyjne, mające na celu ograniczenie utrzymującego się zanieczyszczenia, są niewystarczające. W lutym KE wysłała do Warszawy ostatnie ostrzeżenie w tej sprawie.