Zamiast meldunku każdy Polak, który zmieni adres zamieszkania, będzie musiał o tym tylko poinformować swój nowy urząd gminy - zapowiada "Dziennik". Prace nad ustawą idą pełną parą, bo premier zapowiedział, że do końca tego roku peerelowski relikt zostanie zniesiony. Skończy się więc mozolna procedura meldowania i jeszcze bardziej uciążliwa wymeldowania. Nowy system ma być jak najprostszy. Swój nowy adres obywatel będzie rejestrował w urzędzie gminy. Może to zrobić osobiście albo przez internet, ale pod warunkiem że posiada podpis elektroniczny, który pozwala identyfikować go w sieci. Autorzy projektu wykluczyli możliwość listowną, bojąc się fałszerstw. Później to na gminie będzie ciążył obowiązek poinformowania o zmianie adresu pozostałych urzędów, np. skarbowego, policji czy ZUS. Podanie w gminie swojego adresu jest ważne, bo tam będzie kierowana cała korespondencja urzędowa - wyjaśnia "Dziennik".