Zestawienia Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego mówią, że od 1 do 7 grudnia było 187 067 przypadków grypy i jej podejrzeń; od 8 do 15 grudnia - 266 620, a od 16 grudnia do 22 grudnia - 296 964. W tym czasie wystawiono odpowiednio 839, 2086 i 1660 skierowań do szpitala. Przez cały listopad zanotowano w Polsce ponad 490 tys. przypadków grypy i jej podejrzeń. Wystawiono niemal 2000 skierowań do szpitala. W grudniu jest ich 4,5 tys. Rekordowy rok chorobowy. "A może być jeszcze gorzej" Natomiast jak wynika z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej", rośnie zarówno liczba zwolnień dla dorosłych, jak i tych branych z powodu chorób dzieci. Z przytoczonych przez gazetę danych ZUS wynika, że w listopadzie zwolnienie wzięło 1,8 mln pracowników, a w grudniu - 2,18 mln osób. "Liczba zwolnień na dzieci wzrosła w tym okresie z 361 tys. do niemal 412 tys. Gdy porówna się rok do roku, wzrost jest prawie dwukrotny - w grudniu 2021 r. wystawiono ich 215 tys. A może być jeszcze gorzej" - pisze "DGP". Z danych NFZ wynika, że mimo okresu świątecznego w szpitalach zajętych jest niemal 80 proc. łóżek pediatrycznych - 9,1 tys. na 11 tys. dostępnych. Za połowę tych hospitalizacji odpowiadają wirusy - głównie grypy, RSV, i COVID-19 - podkreśla dziennik i dodaje, że Polacy wykorzystali mniej niż połowę zamówionych szczepionek przeciw grypie. Jakie są objawy grypy? Grypa zwykle atakuje nagle i często wywołuje wysoką gorączkę. Objawia się bólami mięśni, stawów i głowy. W przeciwieństwie do przeziębień, w czasie grypy rzadko występuje katar, bardziej charakterystyczny dla niej jest suchy, męczący kaszel. Grypa może mieć również przebieg bezobjawowy lub z niewielkimi objawami. Występuje przez cały rok, w różnym nasileniu w poszczególnych okresach.