Zgodnie z planem miał wylecieć do Warszawy w czwartek o 18:00. Jednak między innymi z powodu usterki klimatyzacji musiał zawrócić. Około dwustu pasażerów ponad dobę czekało na jakiekolwiek informacje od LOT-u. Bezskutecznie. Naprawionym Boeingiem do kraju wraca tylko 32 pasażerów. Reszta załatwiła sobie możliwość powrotu do Polski innymi rejsami. Usterka samolotu to jednak nie wszystko, co zdenerwowało turystów. Ludzie bardzo narzekali na obsługę lotu; brak wody w samolocie, brak informacji i opieki. - To grupa zdenerwowanych i przy najlepszych chęciach nie uniknie się napięć, awantur itd. - twierdzi rzecznik LOT-u Andrzej Kozłowski.