- W związku z incydentem głosowanie nie będzie tam przedłużone - poinformował z-ca przew. OKW w Zielonej Górze, sędzia Zbigniew Piątek. - Okręgowa Komisja Wyborcza w Zielonej Górze postanowiła, że w tym przypadku głosowanie nie będzie przedłużone. Obwodowa komisja podejmie uchwałę o późniejszym rozpoczęciu głosowania, na co ma już zgodę OKW - powiedział Piątek. Członkowie komisji weszli do lokalu wyborczego przed godziną 9, wniesiono do niego także karty do głosowania i rozpoczęły się przygotowania do przyjęcia wyborców. Pierwsi wyborcy czekali już wówczas w holu, przed pomieszczeniem, w którym odbywa się głosowanie. Podejrzany pakunek przy siedzibie komisji nr 13, mieszczącej się w budynku szkoły, znaleźli w niedzielę wcześnie rano policjanci patrolujący ten rejon. Krótko potem na miejscu były wszystkie służby. Po godzinie ósmej pirotechnicy wywieźli ładunek z terenu osiedla i mieszkańcy, którzy byli ewakuowani z bloku przy szkole mogli, wrócić do domów. Następnie rozpoczęły się oględziny, które trwały ponad godzinę, policja zabrała m.in. drzwi, co może sugerować, że na nich znajdowała się kartka informująca o bombie. Na innych szybach widać ślady po zabezpieczaniu odcisków palców. Po zakończeniu swoich czynności śledczy wpuścili do budynku członków komisji wyborczej. Incydent dotyczy lokalu, w którym pracuje obwodowa komisja wyborcza nr 13 w Gorzowie Wlkp. Mieści się ona przy ul. Gwiaździstej, w budynku zespołu szkół. W tym miejscu uprawnionych do oddania swoich głosów jest 2081 osób. Jak podał wcześniej sędzia Piątek, z informacji policji wynikało, że w reklamówce podłożonej przy budynku mógł być jakiś ładunek wybuchowy. - W sprawie zostanie wszczęte postępowanie mające ustalić osobę bądź osoby odpowiedzialne za to wydarzenie. Specjaliści zajmą się także ustaleniem, co znajdowało się w pozostawionej przy szkole reklamówce - powiedział rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny. Nie ma decyzji o przedłużeniu ciszy wyborczej Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej sędzia Stefan Jaworski powiedział, że na razie nie ma decyzji, by w związku z tym zdarzeniem w Gorzowie PKW przedłużyła ciszę wyborczą w całym kraju. Zapewnił, że komisja w Warszawie oraz okręgowa komisja wyborcza przyglądają się sytuacji w Gorzowie i podejmą decyzję. Jeśli przed 21.00 będzie duże nasilenie wyborców, którzy będą chcieli oddać głos w tym lokalu, obwodowa i okręgowa komisja wyborcza podejmą odpowiednie decyzje - zadeklarował. Sekretarz PKW Wojciech Czaplicki wyjaśnił, że nie było możliwości przeniesienia tego lokalu wyborczego, ponieważ w okolicy nie ma odpowiedniego miejsca. Głosujemy od godz. 7 do 21 O godzinie 7.00 w niedzielę rozpoczęły się wybory parlamentarne na terenie kraju. Otwartych zostało prawie 26 tys. lokali wyborczych. Głosować będzie można do godziny 21. Uprawnionych do głosowania jest prawie 31 mln Polaków. Wszyscy udający się do lokali wyborczych powinni zabrać ze sobą dokument tożsamości ze zdjęciem. Wybieramy 460 posłów spośród 7 035 kandydatów i 100 senatorów w jednomandatowych okręgach wyborczych, spośród 500 osób. Oznacza to, że o jeden mandat poselski ubiega się 15 kandydatów, a o mandat senatorski - statystycznie 5 kandydatów. Według PKW, na listach wyborczych do Sejmu 43,54 proc. stanowią kobiety, a wśród kandydatów do Senatu jest ich jedynie 14 proc. W kraju zorganizowano 25 993 obwody do głosowania; spośród nich 7 294 są przystosowane dla osób niepełnosprawnych, a 2 595 - do głosowania korespondencyjnego. Po zamknięciu lokali wyborczych Państwowa Komisja Wyborcza zacznie podawać wstępne, nieoficjalne wyniki wyborów - na podstawie danych spływających z obwodów, poczynając od informacji z 30 proc. komisji obwodowych. Hipotetyczny podział mandatów będzie podany po raz pierwszy przy wynikach wyborów określonych na podstawie danych z 30 proc. komisji obwodowych. W podziale mandatów poselskich będą uczestniczyć tylko te komitety, które w skali kraju otrzymają co najmniej 5 proc. głosów. Oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych PKW ogłosi dopiero po otrzymaniu pisemnych protokołów ze wszystkich komisji okręgowych; PKW przewiduje, że będą one znane we wtorek. Aby zagłosować, należy mieć dokument ze zdjęciem Każdy, kto chce oddać głos w wyborach parlamentarnych, musi pamiętać o wzięciu ze sobą do lokalu wyborczego dokumentu tożsamości - koniecznie ze zdjęciem. Może to być np. dowód osobisty, paszport, prawo jazdy, legitymacja studencka. Najlepiej jednak mieć ze sobą dokument z adresem zamieszkania, bo może się zdarzyć sytuacja, że dana osoba nie będzie ujęta w spisie wyborców. Wtedy na podstawie adresu obwodowa komisja wyborcza będzie zobowiązana sprawdzić w urzędzie gminy, czy jesteśmy ujęci w rejestrze wyborców i jeśli się okaże że tak, to dopisze nas do spisu wyborców. Dwie karty do głosowania W lokalu wyborczym każdy wyborca otrzyma dwie karty do głosowania: białą - w formie broszury formatu A4 - z listami kandydatów do Sejmu oraz żółtą - także o formacie A4 - z nazwiskami kandydatów do Senatu. Każda karta ma ścięty prawy róg, by wyborcy niedowidzący lub niewidzący wiedzieli, gdzie jest górna część karty. Wyborca powinien sprawdzić, czy na karcie są dwie pieczęcie: w prawym dolnym rogu powinna być wydrukowana pieczęć właściwej okręgowej komisji wyborczej, w lewym - pieczęć obwodowej komisji wyborczej. Tylko karta mająca takie pieczęcie jest ważna. W wyborach do Sejmu na karcie do głosowania umieszczone są listy kandydatów na posłów w kolejności numerów, jakie otrzymały komitety wyborcze. Każda ze stron karty oznaczona jest numerem i nazwą komitetu wyborczego; nazwiska kandydatów umieszczone są w kolejności ustalonej przez komitet. Znak "X" obok nazwiska wybranego kandydata W wyborach do Sejmu głosować można tylko na jedną listę kandydatów i na jednego kandydata z tej listy. Prawidłowe głosowanie polega na postawieniu na karcie do głosowania znaku "X" (dwóch przecinających się w obrębie kratki linii) w kratce z lewej strony obok nazwiska wybranego kandydata. Jeśli znak "X" pojawi się przy nazwiskach dwóch lub więcej kandydatów z tej samej listy okręgowej - głos będzie ważny, ale zaliczony zostanie na konto tego kandydata, którego nazwisko znajduje się wyżej na liście. Głos zostanie uznany za nieważny jeśli znak "X" postawiony zostanie przy nazwiskach dwóch lub więcej kandydatów z różnych list, lub nie będzie go przy nazwisku żadnego kandydata. Stanie się tak również wtedy, gdy znak "X" postawiony zostanie przy nazwisku kandydata, który wcześniej został skreślony z listy, albo gdy głos został oddany na kandydata listy, która została unieważniona. Może się zdarzyć, że już po wydrukowaniu kart wyborczych, jakaś lista zostanie unieważniona, kandydat zostanie skreślony, albo sam się wycofa. Wtedy i lista i nazwisko kandydata pozostają na kartach, jedynie w lokalu wyborczym pojawia się obwieszczenie informujące o tym, że głos oddany na tę listę lub tego kandydata będzie nieważny. W wyborach do Senatu nazwiska kandydatów na kartach do głosowania ułożone są alfabetycznie. Prawidłowe głosowanie polega na postawieniu na karcie do głosowania znaku "X" (dwóch przecinających się w obrębie kratki linii) w kratce z lewej strony obok nazwiska wybranego kandydata. W wyborach do Senatu wygrywa ten kandydat, który otrzymał największą liczbę głosów, natomiast w wyborach do Sejmu głosy są liczone w skali kraju. Jeżeli komitet wyborczy przekroczy 5-procentowy próg wówczas ten komitet uczestniczy w podziale mandatów.