Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył w czwartek w Sejmie, że kwestia relokacji migrantów w Unii Europejskiej musi być przedmiotem referendum. - To jest kpina z Polski, dyskryminacja. Ta sprawa musi być przedmiotem referendum - podkreślił w trakcie sejmowej debaty nad projektem uchwały w sprawie propozycji wprowadzenia unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów lider Prawa i Sprawiedliwości. Jeszcze tego samego dnia izba niższa parlamentu przyjęła uchwałę, w której wyrażono sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów. W piątek przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Ast (PiS) stwierdził zaś, że można sobie wyobrazić organizację referendum ws. relokacji migrantów równocześnie z wyborami do Sejmu. Opozycja podkreśla, że nie ma potrzeby przeprowadzania referendum, bo cała klasa polityczna nie zgadza się z unijnymi regulacjami, a PiS sięga po "straszenie migrantami", by poprawić notowania przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Zobacz też: Wybory parlamentarne 2023 w Interii Paweł Kukiz: Chwała prezesowi Kaczyńskiemu i hańba opozycji! Inaczej na sprawę organizacji referendum patrzy Paweł Kukiz. - Chwała panu prezesowi Kaczyńskiemu i PiS za to, że coraz głośniej mówi o referendach i hańba opozycji, która je blokuje - podkreślił w piątkowej rozmowie w audycji Bogdana Rymanowskiego Gość Radia ZET lider KUKIZ15. Polityk wyliczył, że opozycja blokuje referenda lokalne, obniżenie progu przy możliwości odwoływania burmistrzów i wójtów, obniżenie progu przy referendach, sprzeciwia się wyborowi sędziów pokoju bezpośrednio przez obywateli. - Bolszewicy - skomentował Paweł Kukiz. Według Kukiza wybory i referenda powinny być organizowane w tym samym terminie. - PiS, czy Sejm powinien jak najszybciej uchwalić ustawę umożliwiającą połączenie komisji. Jedna z nich powinna liczyć głosy oddane w wyborach i referendum - przekonuje. W ocenie lidera KUKIZ'15, połączenie komisji referendalnych i wyborczych może dać duże oszczędności, nawet około 100 mln złotych. Polityk powołał się przy tym na nieopublikowane jak dotąd badanie Instytutu Demokracji Bezpośredniej dla IBRiS. Zapytano w nim respondentów czy ich zdaniem należy zmienić prawo, by możliwe było jednoczesne przeprowadzanie referendów wraz z wyborami, "co mogłoby ograniczyć koszty ich organizacji?". Wybory i referendum jednego dnia? Interia dociera do niepublikowanego sondażu Interia dotarła do niepublikowanego badania. Wynika z niego, że 54 proc. badanych chciałoby zmiany prawa, która pozwoliłaby na przeprowadzenie referendum razem z wyborami parlamentarnymi. Zmianę prawa pozwalającą na przeprowadzenie referendum wraz z wyborami popiera 54 proc. badanych, przeciw jest 26 proc. Za możliwością łączenia wyborów i referendum jest 74 proc. badanych sympatyków opozycji, przeciwko jest 10 proc. Wśród wyborców obozu rządzącego wyniki są bardziej wyrównane: zmianę popiera 43 proc. badanych, a 44 proc. jest przeciw. Polacy chcą obligatoryjnych referendów Większość Polaków chce też obligatoryjnych referendów po zebraniu miliona podpisów. Również tutaj wzmocnienie demokracji bezpośredniej popierają przede wszystkim sympatycy opozycji. "Za" jest 67 proc. z nich, przeciw - 12 proc. Spośród wyborców obozu rządzącego poparcie dla postulatu deklaruje 29 proc. badanych, sprzeciw - 41 proc. Zwolennicy obligatoryjnych referendów dominują też wśród niezdecydowanych wyborców - za jest 51 proc. z nich, przeciw - 33 proc. Badanie IBRiS dla LubBezpośrednio.pl - Instytutu Demokracji Bezpośredniej dotyczące stosunku Polaków do różnych postulatów zmian prawa związanych z organizacją referendum przeprowadzono na początku czerwca, przed ogłoszeniem pomysłu ws. referendum dotyczącego relokacji migrantów i przed opozycyjnym marszem 4 czerwca. W badaniu CATI wzięło udział 1000 osób. Błąd oszacowania wyniósł 3 proc., przy progu ufności 0,95. Po południu w sprawie badania wydano oświadczenie"W badaniu przeprowadzonym na zlecenie Instytutu Demokracji Bezpośredniej w dniach 2-3 czerwca 2023 roku błędnie zasugerowaliśmy, że w dzisiejszym stanie prawnym nie jest możliwe przeprowadzenie referendum wraz z wyborami. Tymczasem niezgodność przepisów ma miejsce wyłącznie w przypadku łączenia referendów lokalnych z wyborami ogólnopolskimi oraz referendów ogólnokrajowych - z wyborami samorządowymi" - napisał Piotr Trudnowski, koordynator LubBezpośrednio.pl z Instytutu Demokracji Bezpośredniej.