Badanie wykazało także, że tylko 13 proc. wysłałoby byłego premiera "na zieloną trawkę". Najwyraźniej nie zaszkodziła porażka w boju o fotel prezydenta Warszawy. Wręcz przeciwnie, wyborcy wzywają go do pozostania w wielkiej polityce. - Nie spodziewałem się takiego wyniku, powiedział "Faktowi" polityk. - Na pewno wezmę to pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o swojej przyszłości. Ale Marcinkiewicz nie zdradził czy zamierza wrócić do rządu. Powiedział tylko, że czeka go ciężka rozmowa z żoną, która z pewnością będzie go namawiała do odejścia z polityki.