Stanisław Witek zmarł 13 kwietnia 2024 roku w wieku 72 lat. Przez ostatnie lata mąż byłej marszałek Sejmu mierzył się z chorobą. W 2018 r. zdobył mandat radnego powiatu jaworskiego, który utracił w 2022 r. z powodu swojego stanu zdrowia. W lipcu zeszłego roku został przeniesiony z OIOM-u na oddział paliatywny legnickiego szpitala. W środę w Jaworze (woj. dolnośląskie) tłum żałobników pożegnał byłego antykomunistycznego opozycjonistę. Głos na uroczystościach zabrała Elżbieta Witek. - Jestem wam ogromnie wdzięczna za życzliwość znajomych, sąsiadów, współpracowników i wszystkich. Przyjechaliście czasem z tak daleka, żeby być dziś w takim dniu, ze mną. Nigdy nie jestem sama - powiedziała do żałobników była marszałek Sejmu, którą cytuje "Super Express". Wzruszające słowa Elżbiety Witek: Był moją pierwszą i jedyną miłością Tabloid relacjonował, że "marszałek Sejmu nie kryjąc wzruszenia opowiedziała o swoim małżeństwie. Podkreśliła, że Stanisław był jej pierwszą i jedyną miłością". W uroczystości wzięło udział wielu polityków PiS: Jarosław Kaczyński, Jacek Kurski, Stanisław Karczewski, Beata Kempa, Mariusz Błaszczak i Andrzej Adamczyk. Męża Elżbiety Witek pożegnał w sieci lider Suwerennej Polski, Zbigniew Ziobro. "Uczył młode pokolenia dzielić się dobrem, pokazywał im, co w życiu jest najważniejsze. Stanisław Witek odszedł po długiej i ciężkiej chorobie. Dziś go żegnamy. Elżbiecie Witek i całej rodzinie zmarłego składam wyrazy współczucia" - napisał były minister sprawiedliwości. Po godzinie 15 Stanisław Witek spoczął na cmentarzu komunalnym w Jaworze. Stanisław Witek za działalność w podziemiu był wielokrotnie zatrzymywany. Po raz pierwszy miało to miejsce 3 września 1982, gdy uczestniczył w antyrządowych manifestacjach w Legnicy. Skazano go wtedy na 3 miesiące pozbawienia wolności. ***