"W nawiązaniu do ujawnionych w dzisiejszych publikacjach informacji stwierdzamy, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie podsłuchiwała redaktora Bogdana Rymanowskiego i redaktora Cezarego Gmyza" - napisano w oświadczeniu. Ppłk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska tłumaczy, że są dwa rodzaje podsłuchów. Podsłuch operacyjny jest realizowany przez uprawnione służby, np. ABW, Policję, CBA, za zgodą prokuratora i sądu. Służby selekcjonują materiał z podsłuchu i niszczą to, co nie jest związane z przestępstwem. Podsłuch procesowy jest realizowany przez prokuratora, za zgodą sądu. Prokurator selekcjonuje materiał pod kątem dowodowym. Inne, niezwiązane ze sprawą materiały, sąd nakazuje zniszczyć. "Nie jest prawdą, że cytowany materiał został odtajniony bezprawnie na żądanie funkcjonariuszy ABW. Odtajniony on został, zgodnie z prawem, z urzędu przez prokuratora. Cytowane rozmowy zaliczone zostały przez prokuratora w poczet dowodów sprawy karnej nr ApVDs17/09, prowadzonej przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie" - czytamy w oświadczeniu ABW. Zobacz również: ABW nagrała dziennikarzy "Rzeczpospolitej" i TVN Oficjalna strona ABW - komunikaty