Dom Wandy Łyżwińskiej znajduje się w Hucie Skaryszewskiej, koło Skaryszewa (Mazowieckie). Obecnie mieszka tam syn byłej posłanki. Kiedy o godzinie 1 w nocy wybuchł pożar, nikogo nie było na terenie posesji. Jak poinformował rzecznik mazowieckiej policji Tadeusz Kaczmarek, policjanci przypuszczają, że pożar miał motyw rabunkowy. - Z domu zniknęła bowiem kasa pancerna, w której jak zeznał syn Wandy Łyżwińskiej - Błażej, znajdowała się broń - powiedział rzecznik. Wanda Łyżwińska nie ma wątpliwości, że ktoś podpalił jej dom. To było włamanie, podpalenie i kradzież kasy pancernej z bronią myśliwską mojego syna i pistoletem męża - powiedziała b. posłanka. Rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu Paweł Frysztak powiedział, że przypuszczalną przyczyną pożaru było podpalenie. Niedaleko domu Łyżwińskiej znaleziono taczki, które, gdy właściciel wychodził z domu po południu w sobotę, znajdowały się na terenie jego posesji. Łyżwińska przypuszcza, że ktoś używając ich użyciu wywiózł kasę pancerną. To musiało być kilku silnych mężczyzn, bo kasa była bardzo ciężka ? dodała. Okoliczności pożaru nadal bada policja i straż pożarna. Po południu w niedzielę przesłuchiwana będzie także Łyżwińska. B. posłanka podkreśla, że to już kolejny pożar domu należącego do jej rodziny. - Siedem lat temu spłonął stojący obok tego drewnianego murowany dom. Wtedy też to było podpalenie - powiedziała.