W czynnościach tych, mających pomóc w odtworzeniu maksymalnie pełnego obrazu wypadku prezydenckiej maszyny, uczestniczą eksperci rosyjscy i polscy. Gubernator obwodu smoleńskiego Siergiej Antufjew, który przebywał na miejscu tragedii, poinformował, że plac znajduje się na terenie odległej o 500 metrów jednostki wojskowej. W lesie pod Smoleńskiem trwają też prace związane z zabezpieczeniem miejsca katastrofy, a także dokumentów i przedmiotów należących do ofiar. Antufjew podał też, że polecił wykonanie chodnika do głazu ustawionego w poniedziałek na miejscu katastrofy. Ma to ułatwić wszystkim chcącym upamiętnić ofiary tragedii dotarcie na miejsce. Zapowiedział również zbudowanie w pobliżu parkingu samochodowego. Antufjew przekazał, że wszystkie plany związane z dalszym zagospodarowaniem miejsca tragedii będą uzgadniane ze stroną polską. Na miejsce, w którym spadł polski samolot prezydencki, codziennie przychodzą dziesiątki mieszkańców Smoleńska. Wielu składa kwiaty przed usytuowanym tam głazem.