Jak poinformował w poniedziałek asp. Maciej Czarnecki z zespołu prasowego Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku, produkcja na dużą skalę była prowadzona w trudno dostępnym, leśnym terenie. W odkrytej tam bimbrowni były dwie kompletne linie służące do nielegalnego wytwarzania alkoholu, składające się z m.in. z pieców, chłodnic i zbiorników na zacier. Na miejscu była studnia głębinowa, agregaty prądotwórcze, pompy i opał; do tego 7 ton mąki i zapas drożdży, a w kadziach łącznie 8 tys. litrów zacieru. W bimbrowni funkcjonariusze podlaskiej KAS znaleźli też prawie 170 litrów gotowego alkoholu. Na miejscu zatrzymali trzech mężczyzn nadzorujących produkcję. Dwóch kolejnych zatrzymano w związku z magazynowaniem i przygotowywaniem alkoholu do dalszej dystrybucji. W ramach akcji przeszukane zostały bowiem trzy posesje - jedna w okolicach Białegostoku, dwie w gminie Gródek. Tam funkcjonariusze znaleźli łącznie ponad 630 litrów alkoholu w butelkach i plastikowych kanistrach oraz etykiety, korki i puste butelki przygotowane do konfekcjonowania bimbru. Podejrzanym grozi do 5 lat więzienia lub wysokie grzywny. Ekspozycja pod nazwą "leśna bimbrownia" Przy zlikwidowanej leśnej fabryczce KAS odkryła rozlewisko odpadów powstałych po produkcji nielegalnego alkoholu, zajmujące ponad 1,2 tys. metrów kwadr. Powiadomiony został o tym Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Białymstoku. "Służby ochrony środowiska zbadają, czy w tym przypadku nie doszło do zanieczyszczenia terenu" - dodał Czarnecki. W czerwcu KAS zlikwidowała podobnie dużą bimbrownię koło Gródka, zorganizowaną jednak nie w lesie, a w budynku gospodarczym. Był tam m.in. zapas 23 ton cukru oraz blisko 6,3 tys. litrów zacieru. Na gorącym uczynku nielegalnej produkcji alkoholu zatrzymano wtedy jedną osobę. W województwie podlaskim policja i służby celno-skarbowe od lat odnajdują i likwidują nielegalną produkcję alkoholu, ale proceder ten nie zanika. Zwłaszcza teren Puszczy Knyszyńskiej to popularne miejsce, w którym lokalizowane są leśne bimbrownie. Zwykle budowane są one w trudno dostępnym terenie, w pobliżu ujęć wodnych (ale zdarzały się i takie ze specjalnie wykopanymi studniami), często z dala od zamieszkanych miejsc. Niektóre z nich miały możliwości produkcyjne sięgające nawet kilku tys. litrów alkoholu. Ekspozycję pod nazwą "leśna bimbrownia" obejrzeć można w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej - instytucji kultury województwa podlaskiego. Wystawa powstała dziesięć lat temu, w oparciu o oryginalne elementy fabryczek alkoholu zlikwidowanych przez policję. Oddanie ich na własność muzealnikom było możliwe po prawomocnym zakończeniu postępowań sądowych przeciwko bimbrownikom. Były bowiem dowodami w sprawach przed sądem.