Najwięcej pracy strażacy mieli w powiatach: mieleckim, tarnobrzeskim, stalowowolskim, niżańskim, dębickim, ropczycko-sędziszowskim i kolbuszowskim. - Nasze działania polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic i posesji, na udrażnianiu przepustów drogowych, a także na usuwaniu połamanych konarów drzew - powiedział rzecznik podkarpackich strażaków młodszy brygadier Marcin Betleja, Betleja. Jak poinformowała rzeczniczka wojewody podkarpackiego Małgorzata Oczoś, alarm powodziowy obowiązuje tylko w gminie Żyraków. - Na rzekach stany ostrzegawcze przekroczone są tylko na dopływach Wisłoki oraz Sanu. Rzeka Ropa w dwóch miejscach przekracza stan ostrzegawczy - w Klęczanach o 64 cm, a w Topolinach o 38 cm. Natomiast rzeki Trzebośnica i Bukowa przekraczają stan ostrzegawczy odpowiednio w Sarzynie o 12 i Rudzie Jastkowej o 5 cm - dodała. Według prognoz w środę na Podkarpaciu przewidywane jest zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. Mogą wystąpić opady deszczu, a na wschodzie województwa miejscami burze.