W sobotę wieczorem Paweł Antończyk z Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Tarnobrzegu zarządzono ewakuację dwóch osiedli w mieście: Wielowsi i Sielca. - Stan wody na wodowskazie w Sandomierzu przekroczył już poziom 780 cm, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla mieszkańców. Sztab kryzysowy w Tarnobrzegu apeluje do mieszkańców osiedli by zdecydowali się na ewakuację - dodał Antończyk. Na dwóch tych osiedlach ewakuacją może być objętych ok. 1,5 tys. osób. - Należy zabrać ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy -ubranie, dokumenty, leki których przyjmowanie jest niezbędne. W domu należy wyłączyć główne zasilanie elektryczne, odłączyć sieć gazową i wodociągową. Należy słuchać poleceń służb ratowniczych - przypomina Antończyk. Z informacji jakie przekazał rzecznik podkarpackich strażaków Marcin Betleja wynika, że w powiecie tarnobrzeskim ewakuowano dotychczas ok. 30 osób. - Natomiast w powiecie jasielskim zalane są m.in. gminy: Kołaczyce, Skołyszyn i miasto Jasło. Ewakuowano z tych terenów ok. 40 osób. Sukcesem zakończyło się otwarcie śluz na rzece Jasiołka, dzięki czemu woda może wrócić z zalanych terenów do koryta rzeki - dodał. Trudna sytuacja jest też w powiecie dębickim, gdzie woda przelewa się przez wały na rzece Wisłoka w Brzeźnicy i Zawierzbniu. Zalane są m.in. gminy: Brzostek, Bukowa i Skurowa oraz ok. 400 budynków na tych terenach. Ewakuowano ok. 70 osób. - Na terenie powiatu mieleckiego nasze działania polegają na umacnianiu i zabezpieczaniu wałów na rzece Breń oraz Wisłoka. Podtopionych jest kilkaset posesji na ternie całego powiatu. Działania prowadzone są w miejscowościach m.in.: Mielec, Wola Mielecka, Złotniki, Zabrnie, Książnice, Ostrówek. Ewakuowaliśmy ok. 160 osób - powiedział Betleja. Trudna sytuacja jest też w kilku innych sytuacjach m.in: łańcuckim, rzeszowskim i jarosławskim, gdzie doszło do podtopień i pojedynczych ewakuacji ludzi. W całym regionie problemem stały się też osuwiska, które są czynne m.in. w powiatach: strzyżowskim, rzeszowskim i ropczycko-sędziszowskim.