Przekroczenie stanu alarmowego o 274 cm zanotowano jedynie na Grabince w Głowaczowie oraz stanu ostrzegawczego na Wisłoce w Mielcu o 117 cm. Kilka godzin wcześniej rzeczka Grabinka (zwana także Czarną)wylała, zalewając w gminie Czarna (pow. dębicki) domy, przedszkole i szkołę. Konieczna była ewakuacja 30 osób. Według danych Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie jej poziom nadal rośnie, natomiast według przebywających na miejscu strażaków - powoli opada. Stan ostrzegawczy przekroczyła także Wisłoka w Mielcu o 117 cm. Jej czoło już powoli mija Mielec, jednak wpływają do niej cały czas wody z terenów, gdzie w nocy przeszły ulewne deszcze i burze. W miejscowości Podborze pow. mieleckim w wale przeciwpowodziowym powstała wyrwa, przez którą wylał potok Zgórski. Jednak jak poinformował, st. kpt. Adam Wiśniewski z podkarpackiej straży pożarnej woda zalała jedynie nieużytki, nie powodując zagrożenia dla ludzi. Trwa pompowanie wody z podtopionych piwnic oraz zabezpieczanie terenów przed zalaniem. Na miejscu są strażacy z pontonami, łodziami i odpowiednim sprzętem gotowi do ewentualnej ewakuacji, gdyby zaistniała taka konieczność. Minionej nocy nad Podkarpaciem, w pasie od Krosna do Pilzna przeszły intensywne deszcze i burze, które spowodowały liczne podtopienia, uszkodzenia dróg, z których wiele jest nieprzejezdnych. Najbardziej ucierpiało kilka gmin powiatów mieleckiego i dębickiego. W związku z tym dla kilku gmin tych powiatów w sobotę rano wprowadzono na nowo alarmy powodziowe. Obecnie obowiązują one w gminach: Czarna, Brzostek, Jodłowa, Pilzno i Dębica oraz Radomyśl Wielki, Przecław, Wadowice Górne, Czermin. Pogotowie obowiązuje nadal w powiatach: ropczycko-sędziszowskim, brzozowskim i strzyżowskim i tarnobrzeskim. Prognozy pogody dla Podkarpacia przewidują dalsze opady deszczu i gradu, które mogą spowodować wzrost poziomu rzek, powyżej stanów ostrzegawczych, aż do osiągnięcia stanów alarmowych. Możliwe są także podtopienia ze strony lokalnych potoków i rowów melioracyjnych. Obecnie Wisła przekracza stan ostrzegawczy w Sandomierzu o 43 cm, Breń w Wampierzowie o pół metra. Na terenach, na których w ciągu minionych dni wystąpiła powódź, głównie w powiecie ropczycko-sędziszowskim i samych Ropczycach trwa usuwanie jej skutków. W czwartek po dużych opadach deszczu wylała tam lokalna rzeka Wielopolka, która zalała znaczną część powiatu