- Zdecydował o w tym w piątek Sąd Apelacyjny w Warszawie, który zmienił wcześniejsze postanowienie płockiego Sądu Okręgowego, uchylające areszt - poinformował mecenas Jarosław Pardyka, obrońca Jacka K. - Nie komentuje się wyroków sądowych. Takie jest rozstrzygnięcie i koniec. Mogę powiedzieć, że ja się z nim wewnętrznie nie zgadzam, natomiast muszę je respektować - oświadczył mec. Pardyka. Jacek K. przebywa w areszcie od 11 lutego, gdzie trafił na trzy miesiące po decyzji Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe, utrzymanej następnie w mocy przez gdański Sąd Okręgowy po zażaleniu obrońców. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku wnioskowała o przedłużenie aresztu wobec Jacka K. na dalsze trzy miesiące - do 11 sierpnia 2009 r. 4 maja płocki Sąd Okręgowy odmówił jednak przedłużenia aresztu, uznając za słuszne, że zgromadzone dowody uprawdopodobniają popełnienie przez Jacka K. zarzucanych mu czynów. Sąd zastrzegł m.in., iż "nie można aktualnie uznać tej hipotezy za wykazaną w sposób istotnie przeważający nad innymi hipotezami". Jacek K. został zatrzymany i aresztowany w lutym na wniosek gdańskiego biura Prokuratury Krajowej (od 1 kwietnia włączono je do gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej). Prokuratorzy z tej jednostki prowadzą śledztwo dotyczące nieprawidłowości w postępowaniu organów ścigania związanym z porwaniem Krzysztofa Olewnika. Śledczy badają też wątek ewentualnych nieustalonych do tej pory sprawców uprowadzenia i zabójstwa biznesmena. Po zatrzymaniu prokuratura przedstawiła Jackowi. K. zarzuty udziału w grupie przestępczej planującej porwanie Krzysztofa Olewnika oraz współudziału w jego uprowadzeniu i przetrzymywaniu. K. był wspólnikiem Krzysztofa Olewnika. Był na przyjęciu w jego domu, w noc przed uprowadzeniem - z 26 na 27 października 2001 r. K. zjawił się też pierwszy na miejscu po porwaniu. Sprawcy zażądali okupu. W lipcu 2003 r. rodzina zapłaciła 300 tys. euro, jednak uprowadzony nie został uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy, został zamordowany. Proces w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika toczył się od października 2007 do marca 2008 r. Sąd Okręgowy w Płocku skazał dwóch zabójców Olewnika - Sławomira Kościuka i Roberta Pazika - na kary dożywotniego więzienia. Na ławie oskarżonych znalazło się w sumie 11 osób, ośmioro skazano na kary od roku więzienia w zawieszeniu do 15 lat pozbawienia wolności; jednego z oskarżonych sąd uniewinnił. Trzech sprawców porwania i zabójstwa Olewnika popełniło samobójstwa. W olsztyńskim areszcie w czerwcu 2007 r. w celi powiesił się Wojciech Franiewski, któremu prokuratura miała postawić zarzut sprawstwa kierowniczego zbrodni. Po ogłoszeniu wyroku przez płocki sąd, na początku kwietnia 2008 r. w podobny sposób w płockim zakładzie karnym popełnił samobójstwo Kościuk. W styczniu 2009 r. w celi płockiego Zakładu Karnego znaleziono powieszonego Pazika.