Chłopczyk przebywa w szpitalu. Zatrzymane zostały też 18-letnia matka dziecka i 62-letnia matka jej konkubenta, którym na razie nie przedstawiono zarzutów. Policję powiadomił w piątek wieczorem lekarz przychodni rejonowej, do którego zgłosiła się 18-lataka z poturbowanym synkiem. Lekarz wystawił skierowanie do szpitala, a po pewnym czasie sprawdził czy dziecko tam dotarło. Gdy okazało się, że chłopczyka nie ma w lecznicy, zawiadomił policję. Do domu młodej matki i niemowlęcia udali się policjanci, którzy wezwali pogotowie ratunkowe. Chłopczyk został przewieziony do szpitala. Biegły stwierdził, że obrażenia nie powstały przypadkowo, ale są skutkiem uderzeń i szarpania. Matka dziecka zeznała, że pracuje, a dziecko zwykle w tym czasie przebywa w żłobku. Jednak w piątek zaspała i było za późno aby zanieść dziecko do żłobka, więc pozostawiła je pod opieką konkubenta i jego matki. Po powrocie zastała dziecko ze śladami obrażeń. - Zebrany materiał dowodowy wskazuje, że sprawcą poturbowania dziecka był Dariusz Z. Prokuratura zamierza wystąpić do sądu z wnioskiem o jego aresztowanie - podkreśliła podkom. Chebicz. Sprawą zainteresował się sąd rodzinny, który zdecydował, że dziecko po opuszczeniu szpitala trafi do czasu wyjaśnienia sprawy do Domu Małego Dziecka we Włocławku.