Zdaniem Orfingera - obniżka akcyzy o 15 procent, to przecież sporo. Nie ma po niej jednak śladu z powodu nowych kosztów. Te nowe koszty to np. niekorzystny sposób rozliczenia akcyzy w przypadku sprzedaży kosmetyków do krajów Unii Europejskiej. Poza tym producenci dużo inwestują. -Myślą o tym, żeby zwiększać produkcję, żeby poprawiać jakość produktów, żeby wprowadzać nowe techniki - tłumaczy Orfinger. Na to potrzeba pieniędzy - konkluzja jest więc niezbyt pocieszająca dla wszystkich dbających o higienę. Trudno dzisiaj oczekiwać jakiegoś ruchu w dół. Ja bym powiedział, że to czego należy oczekiwać to, że ceny nie pójdą w górę - dodaje Orfinger. Podobno wielu producentów obniżyło ceny kosmetyków już jesienią. Oprócz producentów nikt tego jednak nie zauważył.