Reklama

Podatek od mediów. Porozumienie Jarosława Gowina przeciwko

Jak ustalił polsatnews.pl, w piątek o godzinie 17 zbierze się zarząd Porozumienia Jarosława Gowina, by zająć stanowisko w sprawie tzw. podatku od mediów. Już teraz niemal pewne jest, że Porozumienie będzie przeciwko rządowej ustawie. Sceptyczna wobec projektu jest również Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry.

- Na sto procent nie poprzemy tej ustawy - powiedział w rozmowie z polsatnews.pl jeden z czołowych polityków Porozumienia.

Oficjalne stanowisko partii Jarosława Gowina w sprawie nowego podatku od reklam ma być znane w piątek wieczorem. 

"Porozumienie konsultuje swoje stanowisko w sprawie projektu ustawy o składce od reklamy jedynie z ekspertami oraz partnerami ze Zjednoczonej Prawicy" - zaznaczył na Twitterze wicepremier Jarosław Gowin, odnosząc się w ten sposób do informacji o rozmowach w tej sprawie z opozycją. 

"Trwają prekonsultacje"

Już w środę - w trakcie protestu mediów - rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka napisała, że partia z "niepokojem analizuje projekt ustawy", jednocześnie podkreśliła, że nie był on wcześniej konsultowany wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. 

Reklama

To właśnie brak konsultacji jest jednym z powodów, dla którego Porozumienie chce zablokować nowy podatek. - Nie po to podpisywaliśmy umowę koalicyjną, żeby teraz nas zaskakiwano - słyszymy od polityków Porozumienia, którzy z projektem zapoznali się w momencie, gdy został upubliczniony na stronie Ministerstwa Finansów. 

Rzecznik rządu odpiera zarzuty i podkreśla, że właśnie trwają wstępne konsultacje. - Trwają prekonsultacje, a następnie rozpoczną się konsultacje międzyresortowe - w ich ramach nasi koalicjanci, którzy są ministrami, mogą zgłaszać uwagi. Teraz próbuje się tworzyć wrażenie, jakoby ten projekt już lada dzień miał stawać na posiedzeniu Sejmu, a tak nie jest - powiedział Piotr Müller w rozmowie z polsatnews.pl.

Apel Ziobry

Sceptyczna wobec podatku od mediów jest również Solidarna Polska, która - podobnie jak Porozumienie - nie znała projektu przed jego publikacją. 

"Ziobryści" mogą uzależnić poparcie nowej daniny od rozpoczęcia prac nad ich projektem tzw. ustawy o wolności słowa.

Chodzi o opracowany w resorcie sprawiedliwości projekt ustawy dotyczącej ochrony wolności słowa w internecie, którego główne założenia to m.in.: powołanie Rady Wolności Słowa złożonej z pięciu członków wybieranych przez Sejm oraz możliwość wniesienia reklamacji od decyzji serwisów społecznościowych o blokowaniu treści. Projekt został przedstawiony w połowie stycznia.

We wtorek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zaapelował do premiera o przyspieszenie prac nad tymi rozwiązaniami. 

Polsatnews.pl

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy