W katastrofie zginęli: kapitan marynarki Marek Sztabiński, komandor podporucznik Roman Berski, chorąży sztabowy marynarki Ireneusz Rajewski, porucznik marynarki Przemysław Dudzik - podał rzecznik prasowy Marynarki Wojennej kmdr por. Bartosz Zajda. 36-letni kpt. Marek Sztabiński, pochodzący z Warmińsko-Mazurskiego. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych z 1996 roku. Przelatał 1134 godziny. Zajmował stanowisko szefa szkolenia 28. Eskadry Lotniczej Marynarki Wojennej. Podczas lotu był dowódcą załogi - pilotem szkolącym. 48-letni kmdr ppr. Roman Berski, pochodzący z Wielkopolski. Absolwent Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej z 1986 roku. Przelatał na samolotach 1500 godzin. Zajmował stanowisko szefa sekcji rozpoznawczej - instruktora pilota w Brygadzie Lotnictwa Marynarki Wojennej. Podczas lotu pełnił funkcję pilota kontrolującego. 43-letni chor. szt. marynarki Ireneusz Rajewski, pochodzący z Wielkopolski. Absolwent Szkoły Chorążych Personelu Technicznego Wojsk Lotniczych z 1987 roku. Przelatał 1900 godzin. Zajmował stanowisko starszego technika samolotu w 28. Eskadrze Lotniczej Marynarki Wojennej. Podczas lotu był technikiem pokładowym. 27-letni por. marynarki Przemysław Dudzik, pochodzący z Małopolski. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych z 2005 r. Przelatał na samolotach 260 godzin. Zajmował stanowisko oficera sekcji rozpoznawczej 28. Eskadry Lotniczej Marynarki Wojennej. Podczas lotu był pilotem szkolonym. Jak dodał Zajda, data pogrzebów nie jest jeszcze znana. - Najważniejsze jest uszanowanie w tej sprawie woli rodzin, które są w głębokiej żałobie - powiedział. Samolot "Bryza" z czteroosobową załogą na pokładzie rozbił się we wtorek po południu na lotnisku Gdynia-Babie Doły. Ćwiczono awaryjne lądowanie z jednym działającym silnikiem. Przyczyny tragedii bada Wojskowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Śledztwo ws. katastrofy Bryzy wszczęła też Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Żałoba w Gdyni Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek ogłosił dziś w mieście trzydniową żałobę w związku z katastrofą "Bryzy". Na znak żałoby na gmachu urzędu miasta flagi zostały opuszczone do połowy masztu. "Prezydent apeluje do organizatorów imprez, by uwzględnili nastrój chwili i zrezygnowali w tym czasie z rozrywkowego charakteru przygotowywanych wydarzeń" - poinformowało biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Gdyni. Prezydent Gdyni oraz przewodniczący Rady Miasta Gdyni Stanisław Szwabski złożyli kondolencje rodzinom pilotów, którzy zginęli w katastrofie Bryzy. We wspólnym apelu o godne uczczenie pamięci ofiar tragedii zwrócili się do mieszkańców województwa pomorskiego marszałek Jan Kozłowski oraz wojewoda Roman Zaborowski. "Swój apel kierujemy do osób zarządzających instytucjami kultury i rozrywki. Wierzymy, że repertuar tych placówek odpowiadać będzie atmosferze szacunku dla pamięci ofiar tragedii. Organizatorów imprez o charakterze rozrywkowym prosimy natomiast o rozważenie możliwości ich odwołania lub nadania im stosownego charakteru" - oświadczyli pomorski marszałek i wojewoda.