"Chcemy rozwikłać spór wokół Trybunału Konstytucyjnego - jeśli nie da się zrobić tego na drodze politycznej, we współpracy z PiS, (...) to trzeba spróbować rozwiązać go na drodze prawnej" - powiedział PAP rzecznik PO Jan Grabiec. Jego zdaniem ewentualne uchylenie art. 21 ustawy o TK, zgodnie z którym osoba wybrana na stanowisko sędziego Trybunału składa wobec prezydenta RP ślubowanie, otworzyłoby drogę do orzekania dla trzech sędziów TK wybranych w poprzedniej kadencji Sejmu. Chodzi o Romana Hausera, Krzysztofa Ślebzaka i Andrzeja Jakubeckiego, od których prezydent Andrzej Duda nie odebrał ślubowania. "Do pewnego stopnia zażegnałoby to kryzys, przynajmniej dotyczący liczebności Trybunału - TK po prostu funkcjonowałby w pełnym składzie. Być może ten fakt wpłynąłby też na to, że PiS zmieniłoby swoje postępowanie odnośnie Trybunału, widząc że bezskuteczna jest ich strategia opóźniania przyjmowania ślubowania sędziów" - zaznaczył Grabiec. Z treści wniosku wynika, że Platforma zwraca się do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności art. 21 ustawy o TK z ust.1 art.6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, która jest dokumentem Rady Europy. W uzasadnieniu wniosku jego autorzy wskazali, że zaskarżony przepis narusza wyrażoną w Konwencji zasadę prawa do rzetelnego procesu sądowego. Zgodnie z art.6 ust.1 "każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej". W uzasadnieniu wniosku podkreślono, że przepis art. 21 ust. 1 ustawy o TK "stanowi o obowiązku złożenia ślubowania sędziów TK wobec prezydenta RP i nie przewiduje alternatywy w przypadku odmowy przyjęcia ślubowania", co - według wnioskodawców - "stanowi rażące naruszenie zasady do rzetelnego procesu sądowego". "W przypadku odmowy lub niemożności przyjęcia ślubowania przez prezydenta RP, ustawodawca winien zagwarantować alternatywne rozwiązanie. Obecnie obowiązujące uregulowanie zakłada współudział prezydenta w kształtowaniu struktury organizacyjnej Trybunału Konstytucyjnego, co stoi w sprzeczności z wymogiem bezstronności i niezawisłości sądu, jaki nakłada art. 6 ust. 1 Konwencji" - ocenili autorzy wniosku. Według nich, "możliwość wpływania władzy wykonawczej na jedną ze sfer funkcjonowania władzy sądowniczej, w tym wypadku sferę organizacji, winna być sytuacją wyjątkową". "Odebranie ślubowania od sędziów TK nie może być postrzegane jako kompetencja do ingerencji głowy państwa w skład Trybunału. Wobec powyższego, ustawodawca winien uregulować sytuację, w której prezydent RP zaniecha realizacji obowiązku przyjęcia ślubowania" - uważają autorzy skargi PO. Wnioskodawcy argumentują ponadto, że "odebranie ślubowania od wybranych zgodnie z konstytucją sędziów nie może być pozostawione do swobodnego uznania prezydenta RP, gdyż uniemożliwia to realizację prawa do rzetelnego procesu sądowego". "Mechanizm przewidziany w art. 21 ust. 1 ustawy o TK może stanowić wyraz niedopuszczalnej manipulacji składem sędziowskim TK, naruszając prawo do rzetelnego procesu sądowego, wyrażone w art. 6 ust. 1 Konwencji" - podkreślono w uzasadnieniu. Zdaniem wnioskodawców, "takie rozwiązanie może również doprowadzić do niebezpiecznego zachwiania niezawisłości i bezstronności Trybunału, co w konsekwencji prowadzi nie tylko do obniżenia rangi i autorytetu TK, ale także naruszenia gwarancji ochrony praw jednostki, poszukującej pełnej i rzetelnej ochrony swych praw przed bezstronnym i niezawisłym sądem". W uzasadnieniu skargi PO czytamy ponadto, że "prawo do rzetelnego procesu sądowego wyrażone w art. 6 Konwencji, łącznie z zasadą niezależności i bezstronności sędziów, stanowią fundament porządku prawnego w państwie demokratycznym oraz element niezbędny do efektywnej ochrony praw człowieka". Wnioskodawcy zwracają ponadto uwagę, że TK "współuczestniczy w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości, rozpoznając skargi konstytucyjne obywateli i rozpoznając pytania prawne sądów". Autorzy wniosku wskazują, że "paraliż prawny do jakiego doprowadził brak przyjęcia ślubowania przez prezydenta od sędziów powołanych przez Sejm VII kadencji w sposób zgodny z konstytucją, ogranicza sprawność funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego". "Powyższe sprawia, że rozpoznawanie spraw przez Trybunał Konstytucyjny w rozsądnym terminie jest niemożliwe" - uważają wnioskodawcy. Nieodebrane ślubowania Prezydent Andrzej Duda nie odebrał ślubowania od profesorów: Hausera, Ślebzaka i Jakubeckiego wybranych jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu. Przyjął za to przysięgę od trzech sędziów wskazanych w ich miejsce przez obecną większość sejmową (są to: Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński). W orędziu 3 grudnia Duda wyjaśniał, że odebrał od nich ślubowanie "stojąc na straży konstytucji" i by "zakończyć niepotrzebne waśnie". Uznał, że wybór sędziów w poprzedniej kadencji nastąpił w sposób wadliwy, a ówczesna większość sejmowa naruszyła "dobry obyczaj polityczny". 3 grudnia TK uznał, że wybór sędziów Hausera, Ślebzaka i Jakubeckiego odbył się zgodnie z konstytucją. Ponadto TK uznał za niekonstytucyjny przepis ustawy ws. zaprzysięgania sędziów TK przez prezydenta RP - rozumiany inaczej niż jako zobowiązujący go do niezwłocznego zaprzysiężenia sędziów. "Nie ulega wątpliwości, że na gruncie konstytucji odebranie ślubowania od nowo wybranego przez Sejm sędziego jest konstytucyjnym obowiązkiem głowy państwa. Właśnie z faktu, że ustawa nie określa żadnego terminu, w którym ma dojść do odebrania ślubowania, oznacza to, co jest podstawą europejskiej kultury prawnej: że taki obowiązek należy zrealizować niezwłocznie" - podkreślił sędzia TK Marek Zubik.