- Ostatnie badania potwierdzają, że polska szkoła jest szkołą dobrą. Mamy zdolne, świetne dzieci, bardzo dobrych nauczycieli. Wieloletnia praca procentuje - oceniła na konferencji prasowej wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska.To reakcja na wyniki ostatniej edycji Badania Programu Międzynarodowej Oceny Uczniów PISA. Badanie przeprowadzane jest pod auspicjami Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Ostatnia edycja badania przeprowadzona została w 2012 r., uczestniczyły w niej 64 kraje świata. Z najnowszych badań wynika, że w Polsce nastąpiła znacząca poprawa wyników gimnazjalistów we wszystkich trzech obszarach objętych badaniem: umiejętności matematycznych, rozumowania w naukach przyrodniczych oraz czytania i interpretacji. Polska znalazła się w czołówce krajów Unii Europejskiej. Za Polską uplasowały się m.in. Belgia i Niemcy. Poza Polską żaden inny kraj na świecie nie poprawił tak bardzo swoich wyników we wszystkich badanych obszarach; poprawili wyniki zarówno uczniowie najsłabsi, jak i najlepsi. - Okazuje się, że między rokiem 2009 a 2012 ze strefy średniej przenieśliśmy się do czołówki. Nasi 15-latkowie - uczeni zmodernizowaną podstawą programową - w 2012 roku odnotowali wynik, który daje im miejsce w światowej czołówce, wśród najlepszych krajów UE. W każdym z trzech pomiarów dokonał się istotny, wręcz skokowy postęp - podkreśliła była minister edukacji Katarzyna Hall. Hall pogratulowała nauczycielom gimnazjów. - Trzeba pracować nad tym, aby utrzymać tę jakość, aby pozostać w światowej czołówce - zaznaczyła. PISA to najważniejsze i największe badanie edukacyjne na świecie. Sprawdza ono stopień przygotowania 15-latków do dalszej edukacji, wymagań rynku pracy i powodzenia w dorosłym życiu. Przeprowadzane jest cyklicznie co trzy lata począwszy od 2000 r.