Jak zauważa niemiecki dziennik "Frakfurter Allgemeine Zeitung", nie zapomniano tego, czego Jan Paweł II uczy Zachód: Europa oddycha dwoma płucami - zachodnim i wschodnim, a lata narzuconej przez ZSRR władzy nie zmieniły w ludziach świadomości tego faktu. Gazeta podkreśla zwłaszcza zasługi papieża w przezwyciężeniu komunizmu. Czterodniowa wizyta do Krakowa i okolic była emocjonalną podróżą po ścieżkach pamięci do miejsc, które ukształtowały wiarę 82-letniego papieża - twierdzi amerykańska agencja Associated Press. Papież pożegnał się ze swą ukochaną Polską, wiedząc że wiek i choroby mogą przeszkodzić mu w ponownym odwiedzeniu rodzinnego kraju. Czy była to rzeczywiście - jak ją określały media - podróż sentymentalna, o tym w relacji rzymskiej korespondentki RMF, Aleksandry Bajki: Jan Paweł II powiedział też jasno, że będzie pełnił religijną misję do samego końca - pisze agencja. Podobnie pielgrzymkę do Polski komentuje francuski dziennik "Le Figaro". Ten jednak podkreśla dodatkowo, że odwiedzając swoją ojczyznę, papież nabrał nowych sił. Natomiast Reuters jest pełen sceptycyzmu. Podczas swej czterodniowej pielgrzymki do ojczyzny papież zdawał się przygotowywać swych rodaków na to, czego się strasznie obawiają - na świat bez niego - czytamy w doniesieniach tej agencji. Otuchy dodaje jednak brytyjski dziennik "The Times". Pomimo słabnących sił fizycznych Jan Paweł II zachował swą odwagę i miłość, nie tylko dla katolików, ale dla całej ludzkości - uważają brytyjscy dziennikarze. Gazeta porównuje znaczenie Jana Pawła II do zasług papieża Hadriana Pierwszego, który w VIII wieku pomógł budować imperium Karola Wielkiego, a wraz z nim umocnić chrześcijaństwo. Obaj przyczynili się do ocalenia Europy - pisze brytyjski dziennik. Zdaniem dwóch wiodących dzienników USA ostatni dzień papieskiej pielgrzymki pokazał, jak bardzo Jan Paweł II jest związany z Polską. Wg "New York Timesa" i "Washington Post" wizyta miała przede wszystkim wymiar osobisty. Podczas pełnego emocji pożegnania na lotnisku w Balicach widać było, że "papież z wielkim trudem opuszcza umiłowany kraj i jak bardzo niepewny jest tego, że tam jeszcze powróci" - pisze dzisiaj "New York Times". Podkreślając osobiste związki Jana Pawła II z Krakowem, Wadowicami i Tatrami gazeta pisze, że pielgrzymka "często wydawała się misją człowieka, który chce jeszcze raz odnaleźć łączność z miejscami i ludźmi, którzy zajmowali ważne miejsce w jego przeszłości". Prasa francuska: papież widzi miejsce Polski w Unii Europejskiej Francuskie gazety w relacjach z papieskiej pielgrzymki akcentują dzisiaj słowa Jana Pawła II o miejscu Polski w Unii Europejskiej. Zgodnie komentują je jako "jasne i jednoznaczne" poparcie dla polskiego członkostwa we Wspólnocie. "Nie pozostawiając miejsca na żadne wątpliwości, w ostatnim przemówieniu na lotnisku papież pokazał, że nie ma tu dwuznaczności i że jest za wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej" - napisał dziennik "Le Figaro". Zdaniem gazety, "to przesłanie nie mogło być jaśniejsze i z pewnością sprawiło ulgę zwolennikom przystąpienia Polski do UE, a także lewicowej ekipie rządzącej, która z niecierpliwością oczekiwała deklaracji Papieża. Jego słowa z pewnością usłyszy także hierarchia kościelna". Podobnie komentuje wypowiedź Jana Pawła II dziennik "Liberation", zaznaczając jednak, że papież natychmiast "wezwał rodaków do zachowania tożsamości narodowej i ich tradycji katolickich". Według "Le Figaro", oznacza to, że "po wsparciu Polski w walce z komunizmem, papież obarczył ją nową misją" - wzbogacenia Europy i całego świata o wartości duchowe. Gazeta zatytułowała artykuł o papieżu "Orędownik Europy". "Papież czyni chrześcijańską Polskę modelem dla budującej się Europy" - pod takim tytułem dziennik "Le Monde" zamieszcza w wydaniu z datą 20 sierpnia jeden z materiałów dotyczących zakończonej wizyty. "Polska nie musi obawiać się wstąpienia do Europy. Ona tam już jest, zakorzeniona historycznie i kulturalnie. Ale zważywszy jej pozycję mostu między Wschodem i Zachodem i jej tragiczne doświadczenia XX wieku (...) oraz rolę, jaką odgrywa tam Kościół, musi wejść do Unii ze swoimi własnymi wartościami, wiarą, historią, dziedzictwem kulturalnym, duchowym i religijnym" - komentuje przesłanie Jana Pawła II francuski dziennik. Ks. prof. Chrostowski: pielgrzymka papieża miała wymiar osobisty Pielgrzymka papieża Jana Pawła II do Polski miała głęboko osobisty charakter - uważa ks. prof. Waldemar Chrostowski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. - Najbardziej wyrazistym wymiarem tej pielgrzymki jest jej głęboko osobisty charakter. Ojciec Święty wrócił do ziemi swojej młodości, do ziemi swojej formacji przygotowującej go do kapłaństwa, później do biskupstwa i ostatecznie do sprawowania posługi papieskiej w Kościele i w świecie. Ale nie była to podróż sentymentalna w powierzchownym tego słowa znaczeniu, a raczej głęboki powrót do źródeł i jednocześnie głębokie spotkanie z Polską i polskością - powiedział dzisiaj ks. Chrostowski, dokonując podsumowania pielgrzymki. Podkreślił, że przy okazji tej pielgrzymki wyzwoliły się ogromne pokłady patriotyzmu, wyrażające się zarówno w pieśniach śpiewanych wspólnie przez tysiące ludzi zebranych w jednym miejscu, ale też ogólnej atmosferze, w nastroju pielgrzymowania. - Pielgrzymka skupiła się głównie na Krakowie i okolicach, bo to jest ziemia Jana Pawła II w najściślejszym słowa tego znaczeniu. Ale przecież od samego początku był obecny głęboko polski wymiar. Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał ten motyw od Tatr do Bałtyku, od Odry do Bugu, więc kierował swoje przesłanie do wszystkich Polaków. Ale było to nie tylko przesłanie, ale też coś więcej - mianowicie była to obecność Jana Pawła II ze swoimi i wśród swoich - powiedział ks. Chrostowski. 3,5 mln pielgrzymów spotkało się z papieżem Trzy i pół miliona osób uczestniczyło we wszystkich uroczystościach i spotkaniach podczas wizyty Ojca Świętego w Polsce. Strona kościelna i rządowa podkreślają doskonałą organizację wizyty. - Polacy czekając na przyjazd papieża powiedzieli sobie w duchu: pojedziemy lub pójdziemy na mszę. Ci ludzie z czasem stawali się pielgrzymami, a na Błoniach byli jednym duchem obecni z Ojcem Świętym - mówił dzisiaj w Krakowie, na konferencji podsumowującej pielgrzymkę, metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski. - Nie możemy być jak gejzer w postawie wobec innych ludzi, że wybuchamy wtedy, gdy Ojciec Święty mówi o miłosierdziu, a potem zapominamy o tym w trudnej rzeczywistości i nie pamiętamy o papieskim przesłaniu - dodał. Kard. Macharski mówił, że Ojciec Święty poprzez swój pobyt w Tyńcu przekazał nam wszystkim sygnał, "że to opactwo jest tysiącletnią studnią, z której czerpała polska cywilizacja i dziś także może być bijącym źródłem naszego rozumienia współczesnego świata". W opinii bpa Tadeusza Pieronka, zakończona wczoraj pielgrzymka była "wielką mobilizacją wokół wartości". - Ojciec Święty mobilizował nas swoją osobą, ale przede wszystkim przesłaniem o Miłosierdziu Bożym. Wartości ewangeliczne i uniwersalne spotkały się tutaj w sposób harmonijny i wspaniały. Ojciec Święty wskazał nam, że powinniśmy się moblizować, aby nieść pomoc najsłabszym - mówił bp Pieronek. Galerię zdjęć z wizyty papieża w Polsce znajdziecie na naszej stronie Jan Paweł II w ojczyźnie