Odpowiadając na pytania internautów wyjaśniał m.in. dlaczego rozpadła się koalicja PiS i PO w samorządzie warszawskim. - To nie jest sprawa kłótni, to jest sprawa tego, że PiS ma określoną wizję zmian w państwie, które nie polegają tylko na zmianie instytucji czy podatków, ale na generalnym odnowieniu naszego kraju, który jest nękany aferami i innymi patologiami zawiązanymi z władzą, a żeby ten cel osiągnąć, to samemu trzeba być nie uwikłanym- powiedział. Natomiast w sposób oczywisty niektórzy politycy PO nie mogą tego o sobie powiedzieć. Przy czym idzie o osoby nie drugo- czy trzeciorzędne, ale bardzo wpływowe - stwierdził Kaczyński. Zapytany, czy ostatnie konflikty z PO nie są przypadkiem związane z rosnącą dysproporcją poparcia dla obu partii w sondażach opinii publicznej, Kaczyński wyjaśnił, że uważa PiS za lepsze narzędzie do naprawy Polski. Zarzucił PO, że nie oczyszcza swoich szeregów z ludzi uwikłanych w afery, a z nimi nie będzie można sprawnie rządzić. - Jeżeli jednak przywódcy PO chcą coś zrobić dla Polski, muszą mieć narzędzie pracy. Jak się chce wbijać gwoździe trzeba mieć młotek, a taki młotek jakim dzisiaj jest PO złamie się przy drugim uderzeniu - powiedział. Sporo pytań dotyczyło relacji Lecha Kaczyńskiego z byłym prezydentem stolicy, Pawłem Piskorskim oraz obecnej sytuacji w Radzie Warszawy. - Porozumienia w sprawach najważniejszych dla miasta udaje nam się osiągnąć. Ale PO nie ułatwia nam tego, jeżeli ja w ciągu 40 minut rozmowy z Pawłem Piskorskim usłyszałem jedno wiarygodne zdanie, to trudno mówić o współpracy - zaznaczył nasz gość. Odpowiadając na pytanie internauty, Lech Kaczyński pochwalił się także ostatnimi inwestycjami w Warszawie, odcinając się tym samym od zarzutów PO i SLD, poprzednich władz stolicy, że nie radzi sobie z zarządzaniem miastem.