Przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży, Krystyna Szumilas powiedziała we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie, że nauczyciele protestują nie tylko po to, aby spełniono ich żądania finansowe. - U podstaw tego strajku leży przede wszystkim to, że nikt z nauczycielami na temat systemu edukacji nie chce rozmawiać. (...) Edukacja przez ostatni rok została bardzo mocno upolityczniona i to najbardziej nie podoba się nauczycielom - powiedziała. Przypomniała, że nauczyciele od czasu objęcia władzy przez koalicję PiS, LPR i Samoobrony już wielokrotnie protestowali, a do protestów przyłączali się uczniowie i rodzice uczniów. Szumilas oceniła, że wtorkowe wypowiedzi wicepremiera ministra edukacji Romana Giertycha i premiera Jarosława Kaczyńskiego nie dają nadziei na to, że ten konflikt między nauczycielami a rządem zostanie szybko rozwiązany. - Minister Giertych zagroził nauczycielom, że jak będą strajkować to nie dostaną podwyżek, a premier Kaczyński powiedział, że lekarze i nauczyciele nie mają podstaw do strajku. Takie słowa to zaklinanie rzeczywistości, to próba przekonania społeczeństwa że białe jest czarne, a czarne jest białe - tłumaczyła. Dodała, że Roman Giertych powinien raczej spotkać się we wtorek ze strajkującymi nauczycielami, zamiast rozmawiać z protestującymi lekarzami. - To świadczy o tym jak traktuje środowisko nauczycielskie. On przede wszystkim powinien być z nauczycielami (...) Minister nauczycieli straszy mówiąc o tym, że jak będą strajkować to nie dostaną podwyżek, a idąc do lekarzy mówi, że podwyżki dla lekarzy są słuszne. Czyli tam, gdzie powinien rozmawiać - straszy, a tam, gdzie jest jakiś interes polityczny - obiecuje. Szumilas poinformowała, że PO ma przygotowane projekty ustaw, które będzie systematycznie przedstawiać Sejmowi. Dotyczą one m.in. zmian w systemie przeprowadzania egzaminu maturalnego i obniżenia wieku obowiązkowego przygotowania przedszkolnego.