W warszawskim sądzie jest już wniosek wzywający MON do ugody. Nieoficjalnie Mariusz Piekarski dowiedział się, że takich wniosków lada chwila ma być złożonych od 30 do nawet 50. - Odszkodowanie ma być rekompensatą za nieubezpieczenie prezydenckiego tupolewa przez resort obrony - dowiaduje się reporter. Gdyby prezydencki samolot był ubezpieczony, mogliby domagać się odszkodowania od ubezpieczyciela. Takiej szansy nie mają i wzywają MON do zapłaty półtora miliona złotych dla rodziny. Jak piszą we wniosku, to czterokrotnie mniej niż średnio wypłacają w Europie firmy przy podobnych katastrofach lotniczych. Bliscy ofiar argumentują, że w wyniku katastrofy i starty bliskich bardzo znacząco pogorszyła się ich sytuacja materialna.