Grad "z przyjemnością się odniesie" Kaczyński zarzucił ministrowi złe prowadzenie prywatyzacji i niewłaściwy nadzór nad majątkiem państwa. Jak dodał, powodem planowanego wniosku jest m.in. prywatyzacja Lotosu, w której mogą uczestniczyć Rosjanie. Grad odpowiada, że w Sejmie "z przyjemnością" odniesie się do każdego z punktów wniosku PiS. "Po raz kolejny przedstawię osiągnięcia ministerstwa w tej kadencji" - powiedział PAP. Jak dodał, przez ostatnie 3,5 roku resort, którym kieruje, był racjonalnie oceniany w kontekście prywatyzacji: dobrej dla firm i polskiej gospodarki, przy tym akceptowanej społecznie. W opinii ministra podejmowane przez resort działania zapewniają bezpieczeństwo energetyczne. Ponadto wskazał na przeprowadzone liczne debiuty giełdowe, w których uczestniczyły setki tysięcy ludzi, a GPW zdobyła silną pozycję w regionie. Zaznaczył też, że udało mu się zakończyć wieloletnie spory np. z Eureko w sprawie PZU czy wzmocnić tzw. spółki kluczowe polskiej gospodarki, które wyłączono z pełnej prywatyzacji. Ocenił, że teraz "najwyraźniej zaczęły się emocje i kampania wyborcza". Graś "cieszy się z wniosku PiS" Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział PAP, że cieszy go wniosek PiS o wotum nieufności wobec Grada, bo - jak zaznaczył - debata w tej sprawie będzie kolejną okazją do wykazania niekompetencji opozycji. Kaczyński: PiS jest "radykalnie przeciwko" prywatyzacji strategicznych firm Kaczyński podkreślił, że PiS jest "radykalnie przeciwko" prywatyzacji strategicznych firm. "I ze względów związanych z bezpieczeństwem państwa, i ze względów związanych można powiedzieć z kondycją i statusem naszego narodu" - tłumaczył. "Nie możemy być narodem, który nie ma niczego. Naród, który na własnym terytorium nie ma właściwie żadnych podmiotów gospodarczych jako własnych jest narodem bardzo słabym. Działanie w kierunku tej słabości jest czymś w najwyższym stopniu nagannym" - powiedział prezes PiS. "To są zjawiska, których w kategoriach polskiej racjonalności, związanej z normalnymi ambicjami nawet średniego europejskiego kraju, żeby być suwerennym państwem, wyjaśnić się nie da" - podkreślił. Kaczyński skrytykował premiera Donalda Tuska za wypowiedzi dotyczące Lotosu. Jego zdaniem otwierają one drogę do wejścia kapitału rosyjskiego w sferę energetyki. "Przypomnę, żaden poprzedni rząd, łącznie z rządami lewicowymi, na to się nie zgadzał" - zaznaczył. Tusk "oceni sygnały" Donald Tusk, który w poniedziałek obejrzał nowe instalacje rafinerii Grupy Lotos, odnosząc się do prywatyzacji Lotosu powiedział, że we wrześniu-październiku powinno być wiadomo, "na jakim poziomie finansowym potencjalni inwestorzy wyceniają wartość rafinerii". "Będziemy oceniali wspólnie z szefostwem rafinerii i resortem skarbu, na ile satysfakcjonujące są te sygnały, które otrzymamy dzięki rozpoczęciu procesu prywatyzacji" - podkreślił Tusk. Dodał, że "to musi się bilansować - interes narodowy, interes samej rafinerii musi być na pierwszym miejscu". Kaczyński skrytykował Grada za całokształt działań w ciągu prawie trzech i pół roku jego urzędowania. Zarzucił mu źle prowadzoną prywatyzację, niewłaściwy nadzór nad majątkiem skarbu państwa, "tego rodzaju klęski, w istocie afery, jak np. sprawa stoczni". Jego zdaniem, w normalnym systemie politycznym, gdzie istnieje mechanizm kontroli i gdzie władza nie może sobie pozwolić na kompromitację, takie działania doprowadziłyby do odsunięcia takiego ministra. "W Polsce takiego mechanizmu niestety w tej chwili nie ma. Trzeba go substytuować wnioskami o wotum nieufności" - mówił. Jackiewicz uważa, że ministerstwo chce "doprowadzić do kontrolowanej upadłości linii lotniczych LOT" Poseł PiS Dawid Jackiewicz zarzucił Ministerstwu Skarbu Państwa m.in., że niepotrzebnie podejmuje "nieudolne" próby prywatyzacji elektroenergetycznej firmy Enea oraz dopuściło do utraty kontroli nad spółką EuRoPol Gaz. Jackiewicz zarzucił również ministerstwu, że chce "doprowadzić do kontrolowanej upadłości linii lotniczych LOT" oraz przyzwala na to, że PZU "odnotowuje coraz gorsze wyniki i traci rynek". PiS za niepotrzebne uznaje planowane zmiany w nadzorze właścicielskim. Zakładają one m.in. powołanie Komitetu Nominacyjnego (KN). Zgodnie z projektem wybierani przez Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy kandydaci na członków rad nadzorczych będą musieli otrzymać rekomendacje KN. W przesłanym PAP oświadczeniu prezes Grupy Lotos S.A. Paweł Olechnowicz wyraził przekonanie, że "prowadzony proces prywatyzacji jest pod dobrą kontrolą a dzisiejsze emocje związane z tym, kto jest preferowanym inwestorem lub kto nim nie jest, bądź być nie powinien, nie mają związku z przebiegiem prac". "Prywatyzacja Grupy Lotos S.A. powinna nie tylko zwiększyć możliwości rozwoju spółki, przynieść znaczne wpływy do budżetu państwa, ale także służyć bezpieczeństwu Polski, rozwojowi jej gospodarki i potrzebom regionu pomorskiego" - oświadczył Olechnowicz. Prezes Lotosu napisał, że "czuje dużą satysfakcję z prowadzonego przez Ministerstwo Skarbu Państwa procesu prywatyzacji, bo uczestniczy w nim Zarząd". Podkreślił też, że dzięki wielkiej inwestycji w Grupie Lotos S.A. i budowie instalacji Programu 10+ (modernizacja rafinerii w Gdańsku o wartości 5,5 mld zł) powstała "jedna z najnowocześniejszych rafinerii świata i jest rzeczą naturalną, że planowana sprzedaż udziałów Skarbu Państwa w tej spółce budzi liczne reakcje medialne, rynkowe i polityczne".