W spocie Dudy, który trafił we wtorek do internetu, widać rodzinę z dwójką dzieci na przejażdżce rowerowej po lesie. W pewnym momencie dziewczynka zsiada z roweru, chce pobiec w głąb lasu i wpada na metalowe ogrodzenie, na którym widnieje informacja "teren prywatny". Głos lektora komentuje: "Bronisław Komorowski zlekceważył 2,5 miliona podpisów w obronie lasów; według mediów zgadzał się na sprzedaż polskich lasów dla zdobycia środków na rekompensaty za powojenne wywłaszczenia. Polacy nie zgadzają się na to. Polskie lasy w polskich rękach". Witczak ocenił, że zarzuty podnoszone w spocie to "absolutne kłamstwo". - Nie ma takiego zagrożenia. Jest to kompletnie wydumany temat - zaznaczył poseł PO na środowej konferencji prasowej. Zapewnił, że Polsce nie grozi prywatyzacja lasów. - Mamy z jednej strony ustawę, która gwarantuje, że Lasy są Państwowe i obrót tą ziemią zalesioną jest regulowany przez państwo, tak że nie ma żadnego problemu - powiedział Witczak. Przypomniał, że w ubiegłym roku to m.in. głosami PiS odrzucony został projekt PSL nowelizacji konstytucji w sprawie zakazu prywatyzacji Lasów Państwowych. Propozycja zakładała, że lasy, stanowiące własność Skarbu Państwa, nie podlegają przekształceniom własnościowym, z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie. Chodziło o przypadki, w których przez las przebiegać ma np. linia energetyczna czy autostrada. Augustyn oceniła, że PiS doszedł do wniosku, iż "wielokrotnie powtarzane kłamstwo staje się prawdą". - Robią to bardzo skutecznie - wychodzą na mównicę sejmową, powtarzają w kółko, że lasy będą prywatyzowane, sprzedawane - dodała minister w kancelarii premiera. - Naprawdę zastanawiamy się na tym, w jaki sposób można wydedukować jeszcze, żeby bronić lasy przed czymś, co nie istnieje, przed wyimaginowanym, kłamliwym zagrożeniem i robić z tego spoty kampanijne - mówiła Augustyn. Jej zdaniem, "posuwanie się do takich praktyk jest niegodne". Podczas ubiegłorocznych prac w Sejmie nad projektem zmian w konstytucji posłowie PiS argumentowali, że zawiera on "puste zapisy". - Wszystko to już jest w konstytucji, tylko trzeba mieć wolę jej przestrzegania - mówił w listopadzie poseł Dariusz Bąk. Politycy PiS podkreślali ponadto, że są zwolennikami przeprowadzenia referendum ws. przyszłości Lasów Państwowych. W Sejmie wciąż czeka obywatelski wniosek w tej sprawie.