- Zaprosimy m.in. premiera, ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego i minister sportu Joannę Muchę - powiedziała szefowa świętokrzyskiej PO Marzena Okła-Drewnowicz. Według Huberta Przybyszewskiego, który jest jednym z organizatorów imprezy, zgłaszają się już pierwsze osoby zainteresowane udziałem w biegu. "Nieważny jest wynik! Każdy, kto przebiegnie linię mety, może czuć się zwycięzcą!" - czytamy na stronie internetowej PO. Jednak w regulaminie biegu udostępnionym na stronie biegplatformy.org zapisano limity czasu, w których należy pokonać oba dystanse. Na przebiegnięcie 10 kilometrów będzie 90 minut, a 2,5 km - 25 minut. Ci uczestnicy, którzy przekroczą limit czasu, będą musieli zejść z trasy i zdjąć numer startowy. Organizatorzy przekonują jednak, że nawet zupełni amatorzy są w stanie w ciągu pół godziny pokonać 2,5 kilometra. Ci bardziej zaawansowani wybiorą najprawdopodobniej dłuższy, 10-kilometrowy dystans. Rekord Polski w biegu na 10 km wynosi 27,53 (mężczyźni) i 32,09 (kobiety). Nie pierwszy raz Platforma chce zjednać sobie sympatię wyborców poprzez bieganie. W kampanii przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi premier w ramach objazdu kraju biegał na krakowskich Błoniach w towarzystwie m.in. szefa małopolskiej PO Ireneusza Rasia. Z kolei Mucha razem z mieszkańcami Warszawy biegała wokół Stadionu Narodowego kilka dni po oddaniu go do użytku. Budzanowski, jak sam mówi, biega regularnie - wziął udział m.in. w ubiegłorocznym maratonie warszawskim. Opłata startowa za udział w biegu PO wynosi 20 zł. Wyniki zawodów zostaną opublikowane w internecie. Uczestnicy otrzymają dyplomy oraz pamiątkowe medale, a za zajęcie miejsc od 1 do 6 w każdej kategorii - puchary.