Poseł PO-KO Mariusz Witczak na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie oświadczył, że jego ugrupowanie "twardo stoi na stanowisku" postulatów nauczycieli. "Popieramy 1000 zł brutto do wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli. Obiecujemy, że zrealizujemy ten postulat, jak tylko zdobędziemy władzę" - zadeklarował. Polityk dodał, że pojawiają się informacje dotyczące zarobków w MEN. "One bardzo silnie kontrastują z potrzebami polskich nauczycieli. Okazuje się, że na stanowiskach kierowniczych u minister Zalewskiej zarabia się średnio 9 tys. zł, a pracownicy niższego szczebla średnio zarabiają 5 tys. zł w resorcie. Okazuje się również, że wypłacane są hojną ręką nagrody dla ludzi pani Zalewskiej, dla bliskich współpracowników - te nagrody kształtują się w tych najwyższych pułapach, okolicach 9 tys. zł" - mówił Witczak. Zapowiedział, że PO-KO - w związku z tymi informacjami - w trybie informacji publicznej wystosuje pismo do minister Zalewskiej, żeby ujawniła całość nagród i zarobków na przestrzeni trzech lat jej rządów w MEN. "Jeśli chodzi o dbanie kadr PiS-u, o polityków i współpracowników, to tam mamy sytuację hojnej ręki, a jeśli chodzi o polskich nauczycieli, to dzisiaj przesuwa się ich na margines zarobków" - powiedział Witczak. Apel do rządu Posłanka PO-KO, b. szefowa MEN Krystyna Szumilas stwierdziła, że ze strony rządu ciągle słyszymy "fałszywe informacje" na temat tego, jakie żądania ws. wynagrodzeń mają związki zawodowe. "Apeluję do członków rządu - dzisiaj mamy dzień bez kłamstwa. Związki zawodowe żądają 1000 zł podwyżki płacy zasadniczej, a nie bazowej. Powtarzane przez ministra Suskiego oraz Brudzińskiego kwoty są kwotami zawyżonymi, zmanipulowanymi" - zaznaczyła. Szumilas skomentowała też raport zlecony przez MPiT, z którego wynika, że w polskich szkołach promuje się powierzchowne uczenie, zabija spontaniczność oraz nagradza tych uczniów, którzy nie przekroczyli żadnych reguł. "Dowiedzieliśmy się prawdy o szkole minister Zalewskiej (...). Raport (jest - PAP) miażdżący dla nowej podstawy programowej, dla 'deformy' edukacji. Jakby to powiedzieli uczniowie - minister Zalewska sama sobie wystawiła pałę" - powiedziała Szumilas. Dodała, że autorzy raportu zwrócili uwagę, iż szkoła uczy "odtwarzania informacji, powtarzania regułek, a nie uczy innowacyjności, rozwiązywania problemów, kreatywnego myślenia, analizowania". Według niej, polska szkoła przygotowuje "ucznia biernego, ale wiernego". Wskazała, że co prawda MPiT razem z MEN chcą teraz przeznaczyć 10 mln zł dla szkół, żeby nauczyły się uczyć innowacyjności, ale jak oceniła "minister Zalewska zmarnowała miliardy złotych na 'deformę' edukacji, która nowoczesną, polską szkołę, z dobrze przygotowanymi gimnazjami zamieniła na szkołę XIX-wieczną". Broniarz: 79 proc. ogółu szkół zamierza wziąć udział w strajku W czwartek prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz poinformował, że prawie 79 proc. ogółu szkół i przedszkoli w Polsce zamierza wziąć udział w strajku. Zgodnie z zapowiedziami związku bezterminowy strajk ma rozpocząć się 8 kwietnia - zbiega się to z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury. ZNP chce zwiększenia o 1000 zł tzw. kwoty bazowej służącej do wyliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli. Forum Związków Zawodowych żąda zwiększenia o 1000 zł wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego. Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" domagała się natomiast wcześniej podwyżki o 15 proc. jeszcze w tym roku, a później poinformowała, że żąda m.in. podniesienia płac w oświacie, podobnie jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż 650 zł od stycznia tego roku i kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 r. do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela. W poniedziałek w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego o sytuacji w oświacie. Uczestniczyli w nim wicepremier Beata Szydło, minister edukacji narodowej Anna Zalewska, szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska i wiceminister finansów Filip Świtała. Związki zawodowe reprezentowali m.in. przedstawiciele ZNP, OPZZ, FZZ i oświatowej "Solidarności". Po ponad czterech godzinach negocjacji ustalono, że rozmowy będą kontynuowane w poniedziałek 1 kwietnia.